Irytujące są bannery, których nie można wyłączyć. Tym mechanizmem trafnie wobec swojego przesłania posłużyła się kampania "The street. Easy to enter. Hard to escape" (Ulica. Łatwo na nią trafić. Ciężko się z niej wydostać) francuskiej organizacji Samu Social i agencji Publicis Conseil. Pokazuje ona jak wygląda doba spędzona na ulicy, jaka jest codzienność bezdomnego człowieka, dokąd chodzi, gdzie śpi, kogo spotyka.
Kamera zamontowana w okularach noszonych przez bezdomnego pozwala internautom patrzeć na świat jego oczami, zobaczyć co robi bezdomny w tym samym czasie, gdy oni siedzą w wygodnym fotelu. Nagranie rekonstruujące dobę z życia bezdomnego dostępne jest na stronie www.being-homeless.com.
Mało przyjemny film trudno jest wyłączyć – na ekranie pojawia się okno dialogowe i komunikat: "Sorry, it’s not easy to escape the street" („Przepraszamy, nie jest łatwo opuścić ulicę”). W ten metaforyczny sposób twórcy kampanii pokazują, że nie jest łatwo wrócić z bezdomności do normalnego życia. Paryskim bezdomnym pomaga w tym Samu Social, ale by działać sprawnie i kompleksowo niezbędne są pieniądze. Dlatego organizacja prosi o wpłatę dowolnej kwoty, która pozwali opłacić pracę pracowników socjalnych.
K. Kukuła
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
15.01.2025
Nie do zastąpienia
-
14.01.2025
Między bajki włożyć
-
13.01.2025
Literówka
-
10.01.2025
Gnicie mózgu
-
10.01.2025
Zły Mikołaj
-
08.01.2025
Zastąpione przez plastik