Najpierw krzyki pojedynczych osób, potem już cały chór zdenerwowanych ludzi. Zaciskają pięści, teatralnie unoszą w górę ręce, robią się czerwoni, wrzeszcząc wniebogłosy. Przeraźliwe wycie może zirytować już po krótkiej chwili, stąd dwie wersje spotów: 40-sekundowa i dłuższa, trwająca bez mała 6 minut, dla tych bardziej cierpliwych odbiorców.
Przyczyną tych głośnych wyrazów irytacji są plany nowego holenderskiego rządu. W ramach szukania oszczędności władze zamierzają wprowadzić duże cięcia w nakładach na kulturę i sztukę, a „Nederland schreeuwt om cultuur” („Holandia krzyczy o kulturę”).
Około 75 tysięcy ludzi wzięło udział w demonstracjach na terenie całego kraju, protestując przeciwko planowanym zmianom. W sobotę, 20 listopada, odbyło się główne wydarzenie kampanii – w Amsterdamie na Leidseplein, ok. 20 tysięcy ludzi zebrało się po to, aby wysłuchać jednominutowych przemówień i wykrzyczeć protest przeciwko planom podniesienia podatku VAT do 19% na bilety do teatru i koncerty. Akcja została wsparta przez wiele holenderskich gwiazd.
A. Jastrzębska
nazwa kategorii: Wydarzenia
CZYTAJ TEŻ:
-
29.09.2023
Do ostatniego okruszka
-
28.09.2023
Dzień Polskiej Muzyki – 1 października rozgłośnie będą grały tylko polskie utwory
-
27.09.2023
Kto to…
-
26.09.2023
Mocniejsi niż głód
-
25.09.2023
Jedyny słuszny kandydat
-
21.09.2023
Gdzie jest sęp?