Co z kosza, to do oceanu
Trójka zdeterminowanych ludzi jest gotowa przejść setki kilometrów, żeby wyrzucane przez nich odpady trafiły prosto do oceanu. Filtr po wypalonym papierosie, patyczek kosmetyczny i opakowanie po lodzie – wszystko to zamiast na wysypisku przez długi czas pływało będzie głęboko pod taflą wody.
„Jeśli nie znajdzie się w śmietniku, znajdzie się w oceanie”, brzmi motto kampanii realizowanej wspólnie przez portugalską fundację Oceano Azul i lizbońskie oceanarium. Jest to pierwsza kampania Fundacji Oceano Azul. Organizacja w ramach swojej działalności analizuje problemy środowiskowe na świecie przez pryzmat oceanów.
Inicjatywa ma na celu zwrócenie uwagi na jeden z najpoważniejszych globalnych problemów ekologicznych: zaśmiecenie oceanów i mórz, zwłaszcza plastikiem. Przekaz podkreśla wagę indywidualnego zaangażowania w zmniejszenie ilości śmieci, które codziennie docierają na plaże i do wody. Trzy spoty telewizyjne mają za zadanie poinformować o konieczności wyrzucania śmieci tylko i wyłącznie do miejsc do tego przeznaczonych.
Jak mówi prezes fundacji, Tiago Pitta e Cunha, Przesłanie kampanii jest proste. Jeśli nic nie zrobimy, śmieci w dalszym ciągu będą zabijały tysiące zwierząt morskich rocznie, a 30 lat od teraz w oceanach będzie więcej plastiku niż ryb.
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
21.01.2025
Seniorzy, którzy nie istnieją
-
17.01.2025
Świat się nie zawali
-
15.01.2025
Nie do zastąpienia
-
14.01.2025
Między bajki włożyć
-
13.01.2025
Literówka
-
10.01.2025
Gnicie mózgu