Antydepresant na czterech łapach

Posiadanie czworonoga wiąże się z szeregiem obowiązków. Swojego pupila trzeba wyprowadzać na spacery, sprzątać po nim i zapewniać mu pożywienie. Jednak w zamian za opiekę nad nim, jak przekonuje indyjska organizacja World For All, pies może uratować życie właściciela.

Powyższe stwierdzenie można odczytać dosłownie – pies może ostrzec nas przed niebezpieczeństwem, bądź zaalarmować sąsiadów, kiedy coś się stanie. Ale nie tego aspektu dotyczą kreacje przygotowane pod wspólnym hasłem „Dogs cure depression. Adopt one” (Psy leczą depresję. Zaadoptuj psa).

O depresji mówi się coraz częściej i coraz bardziej otwarcie. Szacunkowo choruje na nią około 10% populacji całego świata. Choć 75% przypadków to zachorowania krótkotrwałe, depresja może powrócić. Od 20% do 60% chorych próbuje odebrać sobie życie, a od 40% do 80% ma myśli samobójcze.

Depresję można leczyć poprzez terapię lub za pomocą środków farmakologicznych. Jednak jest prostszy sposób, by poczuć się lepiej lub przynajmniej złagodzić objawy lekkiej depresji. Wpływ posiadania czworonożnego przyjaciela na samopoczucie właściciela został opisany ostatnio w badaniach, które wykazały wiele pozytywnych efektów. Zwierzęta kochają swoich właścicieli bezwarunkowo, relacja między psem, a właścicielem nie jest skomplikowana, zajmując się zwierzakiem człowiek czuje się potrzebny. To tylko niektóre z licznych plusów posiadania czworonoga.

Trzy kreacje zostały stworzone na zamówienie organizacji Word For All (Świat dla wszystkich), która zajmuje się opieką nad zwierzętami. Na każdym z obrazów pies ciągnie swojego właściciela, tak naprawdę odciągając go od samobójstwa. Ciekawa forma od razu przykuwa uwagę, obrazy wyglądają jak niedbale namalowane akwarelą – są minimalistyczne, ale to wystarczy by pojąć o co chodzi. Połączenie naturalnej cechy każdego psa na spacerze (czyli ciągnięcia właściciela przed siebie) z poważnym problemem może wydawać się zbyt lekkim podejściem do poważnego tematu, ale tak naprawdę pokazuje jak można pomóc w dwojaki sposób – zwierzę znajdzie dom, a człowiek przyjaciela.

Kreację przygotował oddział agencji Ogilvy & Mather z Bombaju.

Filip Jędruch