Zły punkt obsesji

Odważny bodypainting już nieraz był wykorzystywany w reklamie, tak samo jak nagie modelki obnoszące się ze swymi wdziękami. Novum w kreacji przygotowanej przez DDB Singapore nie stanowią środki wyrazu, ale to, do czego zostały wykorzystane. Tym razem nagość nie wiąże się z seksem, a z poważnym problemem zdrowotnym, choć przedstawionym z dużą rezerwą i poczuciem humoru.

Kampania stworzona na potrzeby Fundacji na Rzecz Walki z Rakiem Piersi (ang: Breast Cancer Foundation) w pomysłowy sposób pokazuje jak łatwo w codziennym zabieganiu zapomnieć o tym co jest naprawdę ważne, czyli o zdrowiu. Reklamy ukazują stereotypowe problemy kobiet, związane z wyglądem. Czy będzie to waga, czy stan skóry lub włosów – każda z tych rzeczy potrafi skutecznie spędzić sen z powiek i stać się niemalże obsesją wywołującą skrajne emocje.

Kampania nie stara się z nimi walczyć, przeciwnie – wykorzystuje je. Reklamy sugerują, że troska o samą siebie z założenia jest zjawiskiem pozytywnym, a jedyne co trzeba zrobić to zadać sobie pytanie „Are you obsessed with the right things?” („Czy przejmujesz się tym, czym należy?”). Kobiety martwią się wyglądem swojej pupy, fryzury czy pryszczem na twarzy, a znacznie ważniejsze jest samobadanie piersi. Sprawdzanie biustu pod kątem zmian, może stanowić o jakości życia na wiele kolejnych lat.
A.Dudkowski