Wysyłane listy pokryte były licznymi małymi dziurkami – to ślady po igle. Każda z kopert została ukłuta i potraktowana dokładnie tak, jak mały pacjent.
Wszystko to po to, aby wyróżnić je spośród innych listów z prośbami o dotacje. Każdy miał być unikalnym, fizycznym przypomnieniem o tym, przez co przechodzi dziecko w szpitalu. Zaintrygowanym adresatom koncept całej akcji wyjaśniony jest w słowach ukrytego w kopercie listu. Koszty leczenia pokrywane są przez państwo, ale The Foundation for Queen Silvia Children’s Hospital (TFQACH) wierzy, że najlepszym lekarstwem jest śmiech. Z tego powodu fundacja zbiera pieniądze na sale zabaw, studia muzyczne i inne aktywności pozwalające dzieciom zapomnieć na chwilę o bólu.
Agencja Milk, która wykonywała kampanię doskonale dostosowała ją do charakteru zadania. Z jednej strony listy przykuwają uwagę, z drugiej odzwierciedlają charakter organizacji, która je wysyła. Projekt pokazuje, jak skuteczny może być prosty pomysł.
Do tej pory darowizny pozwoliły TFQACH na sfinansowanie nowych zabawek, szpitalnych klaunów, komputerów, a także dekoracji w salach przyjęć.
Magdalena Trybalska
nazwa kategorii: Wydarzenia
CZYTAJ TEŻ:
-
11.08.2022
„Adamed Dla Rodziny” – rusza program bezpłatnych badań i porad medycznych
-
04.08.2022
Pracoholik pozbawia swoje otoczenie relaksu
-
20.07.2022
Bądź bezpieczny przy pracy
-
18.07.2022
Lidl Polska zachęca do powiedzenia TAK! roślinnym produktom
-
15.07.2022
Polska borówka rośnie w siłę
-
06.07.2022
Stal rdzewna