Dwa do trzech oddechów w toksycznym dymie wystarczą, aby zaburzyć proces oddychania i doprowadzić do utraty przytomności. Wrażenie wywołane oddychaniem dymem w trakcie pożaru podobne jest do tonięcia. Tę analogię wykorzystał brytyjski rząd w kampanii „Nie ryzykuj utonięcia w toksycznym dymie” w ramach akcji „Ogień zabija”.
Kampania realizowana od początku października br. przez Rainey Kelly Campbell Roalfe/Y&R informuje, że tylko częste – cotygodniowe – sprawdzanie alarmu przeciwpożarowego jest gwarancją bezpieczeństwa i niezawodności mechanizmu.
Badania wskazują, że Brytyjczycy lekceważą zagrożenia płynące z przebywania w dymie podczas potencjalnego pożaru i mają naiwne wyobrażenia: prawie połowa z nich uważa, że w pokoju wypełnionym dymem mogliby przeżyć dłużej niż 2 minuty; podobna liczba respondentów deklarujei, że byłaby w stanie wyczuć dym po zapachu, a 1/5 sądzi, że w razie pożaru zostałaby zaalarmowana przez sąsiadów lub swojego psa. Jednak jedynym skutecznym sposobem uniknięcia pożaru i ocalenia życia jest posiadanie sprawnego alarmu przeciwpożarowego.
M.Kryńska
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
29.09.2024
Inne na zewnątrz, inne w środku
-
28.09.2024
Stracone urodziny
-
28.09.2024
#TataTeżCzyta2024 — podsumowanie kampanii
-
26.09.2024
Dzieci bez przyszłości
-
25.09.2024
Alert PTSD
-
24.09.2024
Bohaterowie