W obecnych czasach, kiedy jedzenie i ubrania kupuje się w sklepach, a drapieżne zwierzęta ogląda w zoo lub telewizji, polowania przestały być koniecznością, a stały się rozrywką, formą sportu. Ich istotną częścią jest możliwość pochwalenia się swoimi trofeami, będącymi świadectwami wielkich dokonań. Właśnie trofea „naszych nieustraszonych myśliwych” włoski oddział Ogilvy & Mather uczynił motywem przewodnim kampanii pod hasłem „Polowanie to nie przelewki. Niestety”. Na trzech zdjęciach stylizowanych na wnętrze saloniku myśliwskiego wykpił dumę z wątpliwych zdobyczy.
Pierwsze zdjęcie przedstawia wypchane głowy różnych gatunków drobnego ptactwa, których kilka milionów pokonali „nasi wspaniali myśliwi” w liczbie 700 tysięcy. Drugie zdjęcie przedstawia leżącą na podłodze spreparowaną skórę zająca, będącego jednym z tych przedstawicieli „dzikiej przyrody”, które są wychowywane na farmach hodowlanych i wypuszczane na wolność tuż przed sezonem łowieckim. Niedoświadczone i nieznające terenu zwierzęta stają się łatwym łupem „naszych wspaniałych myśliwych”. Trofeum na trzecim zdjęciu jest nieco przypadkowe, gdyż przypadkowa – bo nieplanowana – była ofiara. Stał się nią myśliwy, jeden z setek, którzy giną co roku w trakcie polowań przez nieostrożność bądź brak doświadczenia.
Trudno określić, jaki jest właściwie cel tej kampanii: zadrwienie z myśliwych chełpiących się łatwą zdobyczą czy przestroga przed nierozważnymi zachowaniami podczas polowań? Może należy potraktować kampanię jako prowokację, mającą skłonić do głębokiego namysłu nad myślistwem, brakuje jednak idei przewodniej.
M. Durda
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
25.11.2024
Nie bądź dzieckiem!
-
25.11.2024
Twój wybór
-
06.11.2024
Nie miej tego w d*pie
-
05.11.2024
Faceci nie chcą kwiatów
-
04.11.2024
Nie chcesz trafić do tego dołka
-
31.10.2024
Poszły z dymem