Kanadyjskie prawo dotyczące zwierząt jest szokująco anachroniczne – definiuje je jako własność, a nie żywe istoty. Dlatego tamtejsza organizacja, zajmująca się ratowaniem zwierząt domowych, Mattie’s Place, uruchomiła Pet-ycję / Pet-ition (nieprzetłumaczalna gra słów: pet znaczy zwierzę domowe), pierwszą petycję podpisaną przez zwierzęta w celu poprawy praw, które ich dotyczą.
W kampanii wykorzystano lukę w istniejącym prawie – przepisy nie precyzują, czy do podpisania petycji trzeba być człowiekiem. Zamiast tego wzywa się jedynie do podania imienia i nazwiska, adresu oraz własnoręcznego podpisu. Dzięki tej „usterce” stworzono pełnoprawny szablon, w którym znalazły się rubryki wypełniane przez opiekunów zwierząt (imię pupila i jego adres) oraz obszerna ramka, w której zwierzęta mogły złożyć swój podpis łapą. Zapis kampanii można obejrzeć na filmie poniżej:
txt: Dorota Chrobak
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
20.03.2025
Polski Buk z Dalkowa zwycięzcą konkursu Europejskie Drzewo Roku 2025!
-
17.03.2025
Urodziny
-
17.03.2025
I była też broń…
-
17.03.2025
Dokument „Przechwycone” na ekranach polskich kin
-
16.03.2025
Czy spłacamy swoje długi?
-
14.03.2025
Jak śpią Polacy?