Nie ma jednej drogi z Parkinsonem
Parkinson nie ma jednej twarzy. Nie ma jednej drogi na życie z tą chorobą. Wiele twarzy, jedna społeczność – jesteśmy dla Ciebie – takie przesłanie płynie ze spotu opublikowanego przez organizację Parkinson’s UK z okazji obchodów Światowego Dnia Choroby Parkinsona.
„To OK czuć się do niczego, beznadziejnie, odczuwać złość, ale przecież to nie wyrok. Nie zdawałem sobie sprawy, ile mam w sobie siły, ale trzeba żyć dalej, prawda? I mieć nadzieję” – słyszymy przyjemny męski głos, który wprowadza nas w opowieść. Dalej poznajemy Helen, zdiagnozowaną w wieku 33 lat, Matta – w wieku 43 lat, Tima – 50 i Rizwana – 49 lat.
„Coś było ze mną nie tak, mój charakter pisma się zmienił, miałem problemy z chodzeniem”. Gdy okazało się, że za tymi różnorodnymi objawami stoi choroba Parkinsona pojawił się szok, zagubienie, płacz.
Parkinson dla każdego oznacza co innego. Na chorobę składa się kombinacja ponad 40 różnych objawów. Samopoczucie może zmieniać się z dnia na dzień, a nawet z godziny na godzinę czy z minuty na minutę. Parkinson to dobre i złe momenty, smutek i radość, aktywność i chwile odpoczynku przeznaczone na powrót do sił.
Na pewno jednak nie jest to wyrok i to właśnie chce podkreślić organizacja Parkinson’s UK w swojej kampanii prezentując historie osób z diagnozą Parkinsona, które swoim przykładem mogą nieść wsparcie innym chorującym.
Co można robić chorując na Parkinsona? Tańczyć – tak jak Geraldine, cieszyć się pełnią życia korzystając ze wsparcia najbliższych, tak jak Rizwan, spotykać się z przyjaciółkami, tak jak Helen, uprawiać Tai Chi, tak jak Tony. Dzięki przedstawionym życiorysom choroba zyskuje konkretną twarz, a raczej wiele twarzy. Każda historia stanowi też swego rodzaju drogowskaz – nie ma bowiem jednej porady czy odpowiedzi na pytanie „co mnie teraz czeka”, jakiej można by było udzielić osobie, która dopiero otrzymała diagnozę.
Choroba Parkinsona jest najszybciej rozwijającym się schorzeniem neurologicznym na świecie. Szacuje się, że do 2040 roku może na nią zachorować nawet 16 milionów ludzi (dziś to około 6-8 mln). Wśród czynników stojących za rozwojem choroby wymienia się starzenie się społeczeństwa oraz warunki środowiskowe, takie jak zanieczyszczenia czy stosowanie pestycydów. Obecnie nie ma na nią lekarstwa, stosuje się jedynie terapie objawowe.
txt: Karolina Sendal
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
19.11.2024
Drzewo Roku 2025 – zgłoszenia do końca listopada!
-
15.11.2024
„Moje czarne szczęście” już w sprzedaży w Biedronce
-
11.11.2024
Te kampanie społeczne dostały Effie!
-
10.11.2024
MAMY czas na zdrowie?
-
06.11.2024
Nie miej tego w d*pie
-
05.11.2024
Faceci nie chcą kwiatów