Pieniądze, bogactwo i walka klas w kampaniach społecznych
Jak żyć za jedyne 1,2 mln zł rocznie?
Smutna historia. Dookoła szarość, w tle ckliwy podkład dźwiękowy i zatroskany głos lektora. Poznajemy sylwetkę jadącego na rowerze bohatera, który zarabiając „jedyne” 250 tys. funtów rocznie (1,2 mln. zł), jest zmuszony podjąć dodatkową pracę – burmistrza Londynu. Ten ironiczny spot opowiada o Borisie Johnsonie, który pracując dla The Daily Telegraph pełnił także funkcję włodarza angielskiej stolicy. Został on zamówiony przez jego rywala – Kena Livingstone’a. Hasło ma podkreślić uczciwość i rzetelność Livingstone’a, zaprezentowanego w opozycji do swojego rywala: KenLivingstone poświęciłby się całkowicie pracy burmistrza. Skoncentrowałby się na obniżeniu cen i zwiększeniu liczby policjantów. Ken Livingstone nazywany, ze względu na swoje lewicowe poglądy, „Czerwonym Kenem”, pełnił funkcję burmistrza Londynu przez dwie kadencje. Uszczypliwy spot nie zapewnił my reelekcji. Wygrał jego bogatszy rywal. Kampania przekonywała, że istnieje kategoria osób za bogatych i za bardzo zapracowanych, by pełnić wysokie funkcje publiczne. Ciekawe co by na to powiedzieli kandydaci na prezydenta po drugiej stronie oceanu?
Więcej o tej kampanii: Tutaj
CZYTAJ TEŻ:
-
16.10.2024
Tam wasze miejsce!
-
14.10.2024
Nie pozwól na przerwę w podróży
-
10.10.2024
Widoki jutra
-
09.10.2024
Otchłań bez dna
-
08.10.2024
Obojętność nas spala
-
07.10.2024
Miejsce zbrodni palenia