Znajdź logiczne wytłumaczenie
3 spoty, 3 równie absurdalne scenki i bohaterowie, którzy wzbudzają w odbiorcy poczucie zażenowania i kompletnego niezrozumienia. Tak w skrócie przedstawia się najnowsza kampania amerykańskiej organizacji „It’s on us”, która zajmuje się problemem przemocy seksualnej.
Tym razem twórcy postanowili pokazać bezsens typowych tłumaczeń sprawców przemocy poprzez zastosowanie porównania z innymi sferami życia i relacji międzyludzkich.
Na pierwszy ogień poszło prowokowanie wyglądem. Scenka rozpoczyna się od widocznego w kadrze cukiernika dopieszczającego właśnie ostatnie elementy dekoracyjne weselnego tortu. Zwraca to uwagę przechodzącej obok kobiety, która komplementuje wykonanie ciasta i przyznaje, że wygląda ono przepysznie. Cukiernik docenia te słowa, ale nagle orientuje się, że kobieta właśnie włożyła rękę w środek i ze smakiem konsumuje jego dzieło. Widząc jego oburzenie, komentuje natomiast: „Daj spokój, wiedziałeś co robisz. To ty sprawiłeś, że wyglądało tak kusząco. Ten lukier i urocze kwiatuszki – to praktycznie jakbyś błagał mnie, żebym go spróbowała”. Na koniec obraża się, sugerując że to nie w porządku, że mężczyzna próbuje teraz sprawić, żeby to ona czuła się winna.
Kolejna sytuacja ma miejsce w galerii sztuki. Dwie młode kobiety zwracają szczególną uwagę na jedną z rzeźb. Jedna z nich kładzie nawet na niej dłoń pieszczotliwym gestem, na co momentalnie reaguje ochroniarz, prosząc o nie dotykanie dzieł sztuki. Kobiety wybuchają jednak jedynie śmiechem, ignorując zupełnie jego kolejne prośby. Patrząc na niego porozumiewawczo tłumaczą: „Nie martw się, wiemy o co chodzi. Wiemy, że musisz powiedzieć dla pozorów <<nie>>, ale tak naprawdę masz na myśli <<tak>> „.
Ostatni spot to prawdziwy majstersztyk – absurd sięga tutaj zenitu, kiedy do sklepu budowlano-dekoracyjnego wpada w pośpiechu kobieta i dostrzegłszy wystawę klozetów, natychmiast z ulgą podnosi deskę jednego z nich i z ulgą siada. Za chwilę pojawia się charakterystyczny dźwięk oddawanego moczu. Z wyrazem pełnego niedowierzania na twarzy odwraca się w jej stronę jeden z pracowników i orientując się w sytuacji, nakazuje natychmiastowe zaprzestanie tego, co robi. Kobieta broni się: „Nie mogę tak po prostu przestać, dostanę infekcji pęcherza”. Kiedy mężczyzna grozi, że wezwie policję, kobieta oburza się: „Jaki masz problem? Wpadam tutaj z biologiczną potrzebą, co do której nie można oczekiwać, że będę ją w stanie kontrolować. A ty masz tutaj wszystko na widoku, z dumą pokazujesz co masz i nagle jesteś zszokowany, kiedy przychodzę i pozwalam naturze działać? Serio? Następnym razem nauczyć się wysyłać poprawne sygnały!”.
Kampania to jeden z wielu przykładów pomysłowego zastosowania analogii dla ukazania głupoty „argumentów” używanych przez sprawców przemocy seksualnej. Na podobnej zasadzie opiera się np. seria komiksów stworzonych przez Alli Kirkham:
Ciekawym przykładem jest też seria tweetów stworzona przez Nafisę Ahmed pod nickiem @thatxxv, w których opisuje przemoc seksualną poprzez porównanie do sytuacji pożyczenia pieniędzy:
http://aplus.com/a/twitter-user-consent-rape-five-dollar-bill-metaphor?no_monetization=true
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
21.11.2024
Gwiazdka dla bezdomniaków
-
10.11.2024
MAMY czas na zdrowie?
-
06.11.2024
Nie miej tego w d*pie
-
05.11.2024
Faceci nie chcą kwiatów
-
04.11.2024
Nie chcesz trafić do tego dołka
-
31.10.2024
Poszły z dymem