Wnętrzności torby
Ludzie, którzy odwiedzili ten luksusowy sklep niewątpliwie spodziewali się tam przedmiotów cennych i unikatowych, jednak z całą pewnością można stwierdzić, że "bogate wnętrze" zastanych tam rzeczy zszokowało ich.
People for the Ethical Treatment of Animals (PETA) znów ekstremalnie szokuje w swojej nowej kampanii "Behind The Leather" ("Za skórą") poświęconej tym razem problemowi produkowania odzieży z naturalnej skóry. Cała akcja jest tyleż pomysłowa i celna, co drastyczna – co już stało się charakterystyczne dla kampanii tej organizacji. Na jej potrzeby otworzono pop up’owy sklep (pop up store to sklep, który powstaje tylko na jakiś czas i w którym można znaleźć unikatowe i niecodzienne rzeczy), który wabił klientów ekskluzywnej galerii handlowej w samym centrum Bangkoku luksusowymi wyrobami z naturalnej skóry egzotycznych zwierząt.
O moralnych wątpliwościach związanych z noszeniem naturalnych futer słyszał już niemal każdy. Tym razem PETA chce zwrócić uwagę, że z podobnych powodów kupowanie odzieży i odzieży wykonanej z naturalnej skóry jest nieetyczne. Zwierzęta są zabijane masowo, często ze szczególnym okrucieństwem, czasem nawet są skórowane jeszcze żywe. "For the exotic skin industry, cruelty is a daily business" ("Dla biznesu związanego z egzotycznymi skórami okrucieństwo to jest na porządku dziennym") mówią twórcy kampanii.
Cała akcja ma o tym przypomnieć potencjalnym amatorom skórzanych dodatków i odzieży. I robi to bez litości, bezkompromisowo uzmysławiając, że wybierający tego typu rzeczy niebagatelnie przyczyniają się do cierpienia zwierząt i degradacji środowiska. Symboliczna krew na rękach staje się w tej kampanii rzeczywistością – rękawiczka, którą można przymierzyć w sklepie pozostawi krwawy ślad na dłoni mierzącej ją osoby. Krew jest sztuczna, ale realistyczna, podobnie jak organy i tkanki, a nawet bijące serce, które znajdują wewnątrz odzieży i galanterii dostępnej w sklepie. Można się domyślać, że całe zdarzenie skutecznie zniechęciło niedoszłych klientów tego salonu i że skórzana odzież jeszcze długo będzie się im kojarzyć bardzo źle.
Kampania ma wstrząsnąć odbiorcą do głębi i niewątpliwe spełnia swoje zadanie. Chodzi nie tyle o uświadomienie ludzi, bo problem można uznać za ogólnie znany, a bardziej o to, żeby przekonać ich, by przestali przymykać oko i zrozumieli swoją rolę jako konsumentów. Z pewnością dzięki tej akcji branża odzieżowa zyskała przynajmniej kilku bardziej świadomych klientów.
Milena Molęda
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
21.11.2024
Gwiazdka dla bezdomniaków
-
10.11.2024
MAMY czas na zdrowie?
-
06.11.2024
Nie miej tego w d*pie
-
05.11.2024
Faceci nie chcą kwiatów
-
04.11.2024
Nie chcesz trafić do tego dołka
-
31.10.2024
Poszły z dymem