Tym razem to ratownicy wołają S.O.S.

Łódź na środku oceanu, dookoła nisko zawieszone chmury i wzburzone fale. Załoga odpala racę ratunkową, która oświetla umieszczony na burcie znak straży przybrzeżnej: “This time, we’re the ones asking for help” („Tym razem, my prosimy o pomoc”) – głosi hasło.

Ten dramatyczny sygnał SOS wysłany został przez Ochotniczą Straż Przybrzeżną Nowej Zelandii, organizację, która za cel stawia sobie  zapewnienie bezpieczeństwa na wodach przybrzeżnych i jeziorach Nowej Zelandii. Zadania statutowe realizuje dzięki dobrowolnym datkom, składkom członkowskim i pracy wolontariuszy.

Głównym celem kampanii opracowanej przez agencję DDB z Auckland było zebranie środków na szkolenia dla przyszłych ratowników. Wyrazista kampania rozpoczęła się w maju 2011 roku. Składa się na nią seria trzech plakatów, na których strażnicy wysyłają sygnały ratunkowe. Każdy z nich opatrzony został numerem telefonu, pod którym udzielane są szczegółowe informacje dotyczące sposobów wsparcia finansowego.

Koncepcja kampanii zasadza się na odwróceniu ról. Nadawcami dramatycznego sygnału SOS są ratownicy, którzy swoją funkcję wybawców przekazują odbiorcom kampanii.
K.Stawińska

————————————————————————

KOMENTARZ PROJEKTANTKI GRAFIKI UŻYTKOWEJ
Ekspresyjne fotografie oraz niepokojąca kolorystyka są głównym środkiem wyrazu tej kampanii.

Poziome fotografie o dynamicznej kompozycji połączone zostały z delikatnym, szeryfowym krojem pisma.
Bardzo lekką typografię umieszczono w jednym z rogów kompozycji – na niektórych zdjęciach jest ona niestety za mało widoczna.

Całość ma w sobie coś ujmującego, osobistego, co mnie personalnie przekonuje i nie pozwala jednoznacznie ocenić projektu. Koncept jest bardzo ciekawy, przekaz – wymowny, odwołanie się do emocji adresata oraz przejmująca idea na zebranie pieniędzy są dobrą stroną tego projektu i wzruszą niejednego odbiorcę, który sam może stać się ratownikiem poprzez pomoc finansową…
Żaneta Strawiak