Strasznie za progiem domu

Podczas wieczornego spaceru na młodą kobietę może czyhać wiele niebezpieczeństw. Obawy i strach znikają zwykle po zamknięciu za sobą furtki lub drzwi do domu. Jednak nie dla wszystkich kobiet przekroczenie progu mieszkania wiąże się z ulgą oraz poczuciem bezpieczeństwa – czasem dopiero wtedy zaczynają się bać. Jak głosi bowiem hasło przeprowadzonej na Węgrzech kampanii – "Dla wielu kobiet prawdziwe niebezpieczeństwo zaczyna się w domu" (ang. "For many women the real danger starts at home").

Kampania, której główną formę przekazu stanowił stworzony przez agencję DDB z Budapesztu spot telewizyjny, rozpoczęła się w grudniu 2009 roku i trwała do końca stycznia br. Została zrealizowana z inicjatywy Amnesty International.

Zredukowanie skali zjawiska przemocy domowej jest jednym z priorytetów AI. W związku z tym celem kampanii jest nie tylko uświadomienie społeczeństwu wagi problemu, ale także pozyskanie wsparcia w walce z domową przemocą wobec kobiet.

Podczas badań w 2007 roku ustalono, że na Węgrzech blisko 1 na 3 kobiety doświadczyła ze strony partnera przemocy fizycznej. Inne statystyki – tym razem światowe – pokazały, że 70% ogółu morderstw, dokonywanych na kobietach, stanowią morderstwa dokonywane przez ich partnerów. Trzy lata temu Amnesty International w raporcie zatytułowanym "Niesłyszany płacz" apelowała do władz o zmianę obowiązujących standardów prawnych, ponieważ wadliwe przepisy sprawiały, że popełniający przestępstwa na tle seksualnym czuli się bezkarni. I choć rząd węgierski poczynił pewne kroki w kierunku redukcji zjawiska, to satysfakcjonujące będzie dopiero zapewnienie zupełnego poczucia bezpieczeństwa w rodzinie.
E. Janota