Ratunku!
Morze Śródziemne, malownicza plaża, ratownik bacznie obserwujący, czy nikt z wczasowiczów nie potrzebuje pomocy. Nagle okazuje się, że owszem, tonie człowiek. Ratownik natychmiast zaczyna biec w stronę wody, gdy tymczasem zaczynają się dziać dziwne rzeczy. A to ktoś go powstrzymuje, ktoś inny rzuca od niechcenia: „To nie ma sensu”. Padają hasła: „A wiadomo skąd ten facet pochodzi?”, „Ci ludzie nigdy nie chcą nic robić”, „Skoro nie potrafi pływać, powinien zostać w domu”. Otoczony przez gęstniejący tłum ratownik nie jest w stanie nawet dobiec do brzegu. W końcu jest już za późno, tonący mężczyzna idzie na dno:
Brzmi niedorzecznie? Niczym z filmu, którego akcja toczy się w jakiejś dystopijnej rzeczywistości? Nic podobnego. W zbliżony sposób działają władze UE w obliczu kryzysu migracyjnego, podczas gdy tragedie uchodźców tonących w Morzu Śródziemnym otacza obojętność. Tymczasem w ciągu ostatniej dekady podczas ucieczki do Europy drogą morską życie straciło około 28 tysięcy ludzi.
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
25.04.2025
„Ghiblification” — tym razem jako sygnał ostrzegawczy
-
23.04.2025
Nie bądź internetowym trollem
-
23.04.2025
Jak czytają Polacy?
-
20.04.2025
Dove walczy z presją idealnego wizerunku
-
20.04.2025
Jeż, żaba i trzmiel ratują planetę
-
18.04.2025
„Klara buduje” — Erbud walczy ze stereotypami w budownictwie