Ludzie próbują odnaleźć swoją drugą połówkę na różne sposoby. W czasach internetu i popularności portali społecznościowych pojawiają się kolejne możliwości. Dlatego tak dużą popularność zdobywa mobilna randkowa aplikacja Tinder, dzięki której można zobaczyć Facebookowe profile osób, które są chętne do nawiązania znajomości i za pośrednictwem aplikacji skontaktować się z nimi.
Popularność Tinder wykorzystała brazylijska agencja OneWGy tworząc kampanię „Blind date” ("Randka w ciemno") dla DPPD Missing Persons Unit, organizacji zajmującej się pomocą osóbom, których najbliżsi zaginęli.
W grudniu 2013 r. założono 100 profili zaginionych osób na Facebook, a później powiązano je z Tinder. Po "polubieniu" ich zdjęć pojawiała się informacja o tym, że są zaginione i podstawowe fakty o nich. Cały pomysł opierał się na zaskoczeniu po pojawieniu się takiej informacji osobie, która polubiła zdjęcie zaginionego, ale przede wszystkim na popularności aplikacji Tinder i tym, że bardzo wiele osób powszechnie i codziennie z niej korzysta szukając dla siebie pary.
Dzięki kampanii ponad 20 osób zostało odnalezionych i wróciło do swoich najbliższych. Akcja prowadzona za pomocą aplikacji mobilnej okazała się nie tylko tańsza i skuteczniejsza od tradycyjnych metod szukania za pomocą ulotek, ale też wywarła duży wpływ na osoby korzystające z Tinder, bo ponad 40 tys. osób wyświetliło profile osób zaginionych. Akcją zainteresowały się również media mainstreamowie, co pozwoliło jeszcze bardziej ją nagłośnić.
Daria Ostrowska
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
20.04.2025
Dove walczy z presją idealnego wizerunku
-
20.04.2025
Jeż, żaba i trzmiel ratują planetę
-
14.04.2025
Całkiem (nie)znany gatunek kwiatów
-
13.04.2025
Czy możliwy jest świat bez strachu? Kampania Feminoteki
-
07.04.2025
Hewi Metal dla Praw Dziecka
-
07.04.2025
Kogo widzisz? Zobacz osobę