Poznać świat tak szybko, jak tylko się da
Młoda matka pokazuje świat swojemu nowo narodzonemu dziecku. Zwraca uwagę na pozornie drobne rzeczy, które składają się na urok życia – szeleszczące pod nogami opadłe liście, psa biegnącego przez park, zapach orzechów prażonych na przydrożnym straganie. Sceneria wskazuje, że te wszystkie te zdarzenia dzieją się w jednym z afrykańskich miast.
Fabule towarzyszy bardzo delikatna i nastrojowa muzyka. Słowa piosenki opisują radość z naradzenia dziecka oraz ogromną miłość i troskę, jaką będzie otoczone. Połączenie filmowych kadrów, muzyki i tekstu piosenki wywołuje wzruszenie, czułość i radość.
Śpiący w ramionach mamy niemowlak nie może dostrzec tego, co jest mu pokazywane, a tym bardziej nie jest w stanie pojąć skierowanych do niego słów, ale wydaje się, że jej zachowanie spowodowane jest ogromną ekscytacją i radością z narodzin dziecka.
Z czasem jednak zachowanie młodej mamy staje się coraz bardziej gorączkowe i nerwowe, a na jej twarzy pojawiają się łzy. W tym momencie materiału wyświetlone zostaje hasło kampanii: "Every child deserves a lifetime to experience a life. There is no reason for another baby to be born with HIV" ("Każde dziecko zasługuje na to, żeby doświadczać życia aż do starości. Nie ma powodu, żeby kolejne dziecko urodziło się zakażone wirusem HIV"). Okazuje się, że zachowanie matki nie jest powodowane szczęściem, ale obawą – przed tym, że nie zdąży pokazać swemu dziecku świata zanim umrze ono na AIDS.
Koncepcja kampanii oparta jest więc na kontraście emocji – na początku dominuje radość i wzruszenie, potem – smutek i strach. Trzeba jednak zaznaczyć, że negatywne emocje nie przytłaczają widza – dzięki temu, że towarzyszą im wciąż dowody wielkiej matczynej miłości i kadry pokazujące piękno świata. Spot opiera się także na zaskoczeniu spowodowanym rozbieżnością miedzy oczekiwaniem widzów a rzeczywistym przebiegiem i przesłaniem filmu.
Kampania została zrealizowana na zlecenie holenderskiej organizacji charytatywnej "Orange Babies", która działa na rzecz dzieci i matek zakażonych HIV – głownie w Zambii, Namibii i Republice Południowej Afryki. Opisywana powyżej kampania ma na celu zebranie środków na odpowiednią opiekę i leczenie ciężarnych kobiet zakażonych HIV, żyjących w Republice Południowej Afryki. Dane pokazują bowiem, że przy podawaniu specjalistycznych leków w okresie ciąży i przy zastosowaniu odpowiednich procedur podczas porodu, ryzyko zarażenia dziecka przez seropozytywną matkę wynosi zaledwie 1,7 %.
Tymczasem kobiet, które pochodzą z niskich warstw społecznych nie stać jest na odpowiednie leczenie; a to skazuje ich dzieci na chorobę i przedwczesną śmierć. W RPA nie funkcjonuje powszechna bezpłatna opieka zdrowotna, więc za leczenie trzeba płacić. Mimo zniesienia apartheidu, w kraju utrzymuje się ogromne rozwarstwienie społeczne. Rodowici mieszkańcy tych terenów żyją często w skrajnej nędzy, gdy tymczasem potomkowie kolonistów utrzymali swój stan posiadania i nadal prowadzą ogromne gospodarstwa rolne i kopalnie kruszców.
Plaga HIV dotyczy głównie niższych warstw społecznych. Nawet biorąc pod uwagę wszystkich obywateli, szacuje się, że aż 12% spośród nich żyje z HIV; jest to najwyższy odsetek chorych na świecie. Spośród osób biednych, choroba dotyka szczególnie kobiet i dziewcząt. Według Ministerstwa Zdrowia RPA nosicielem wirusa wywołującego AIDS jest aż 28 proc. tamtejszych uczennic, a liczba zarażonych chłopców wynosi zaledwie 4 proc. Ta dysproporcja wynika najprawdopodobniej z tego, że dziewczynki i młode kobiety stają się często ofiarami gwałtów. W społeczeństwie utrzymuje się bowiem przekonanie, że seks z dziewicą odmładza i leczy z wszelkich chorób (w tym i AIDS).
Paulina Giersz
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
21.11.2024
Gwiazdka dla bezdomniaków
-
10.11.2024
MAMY czas na zdrowie?
-
06.11.2024
Nie miej tego w d*pie
-
05.11.2024
Faceci nie chcą kwiatów
-
04.11.2024
Nie chcesz trafić do tego dołka
-
31.10.2024
Poszły z dymem