Rytmiczne klaskanie, zwykłe aktywności nastolatków, a potem popychanie, plucie w twarz i bicie. Bohaterami filmu są nastolatki – ofiary. To "grubasy, niedorajdy, kujony, nieudacznicy, świry i outsiderzy", uznani przez rówieśników za odszczepieńców, skazani na drwiny, pogardę i ostracyzm. Prezentowani są przy dźwiękach rytmicznych oklasków, które brzmią jak wojenne tam-tamy i potęgują atmosferę napięcia. Ciąg bohaterów z „defektem” kończy się obrazami przemocy, zarówno słownej, jak i fizycznej. Przy akompaniamencie wulgarnych i poniżających wyzwisk przewijają się kolejni nastolatkowie. Na ich twarzach widać konsternację, niepewność i smutek, ale w ich wyglądzie nie ma niczego szczególnego. To zwykła młodzież. Przekaz jest jasny: obiektem nękania może stać się każdy. Zniewagi zamieniają się w czyny: szarpanie, popychanie, dręczenie. Ofiara jest praktycznie bezbronna, trudno przeciwstawić się grupie. Łatwiej napisać na portalu społecznościowym: „I hate you” („Nienawidzę cię”) albo „Don’t be a bully. Loser” („Nie bądź prześladowcą. Ofiara”).
Spot do kampanii „Losers” (Ofiary) wykonała grupy filmowców „Everynone”. Jej celem jest wyrażenie sprzeciwu wobec przemocy w środowisku młodzieży szkolnej, uwrażliwienie młodych osób na otaczającą ich przemoc i uzmysłowienie im psychicznych skutków pozostawania w roli ofiary.
Według sondażu przeprowadzonego w 2010 r. przez Dana Olweusa, znanego w USA badacza problemu agresji w szkołach, aż 17% uczniów przynajmniej trzy razy w miesiącu pada ofiarą znęcania się ze strony kolegów.
M. Dembińska
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
06.05.2024
Znaki, wszędzie znaki
-
03.05.2024
CelebryKłamstwa
-
03.05.2024
Łatwiej poskładać motocykl niż motocyklistę
-
30.04.2024
Z „Rodziną” najlepiej wychodzi się na zdjęciach
-
19.04.2024
Broń to nie zabawka!
-
18.04.2024
Najpierw zadzwoń