Ostatnie słowo należało do telefonu

Długi, depresyjny i patetyczny, choć trzeba przyznać, że ładnie nakręcony, spot kampanii "The Last Word" przestrzega odbiorców przed pisaniem sms-ów podczas prowadzenia samochodu. Można go chwalić za reżyserski kunszt i wysoką jakośc produkcji, ale ponury nastrój wprawiający w przygnębienie nie służy przyjęciu przesłania.

Spot zrealizowany przez Ronin Advertising Group jest częścią zakrojonej na szeroką skalę kampanii realizowanej w kwietniu tego roku przez Miami-Dade Expressway Authority (MDX).

– Pomachaj do kamery – mój ojciec na filmie, który mały chłopiec ogląda w telefonie. To jedno z ostatnich wspomnień szczęśliwych chwil razem. A teraz właśnie kończy się pogrzeb.

Hasło kampanii przestrzega i zachęca kierowców do jednoznacznej deklaracji: „Don’t let your phone have the last word. Take the  pledge not to text and drive.“ (Nie pozwól, aby ostatnie słowo należało do twojego telefonu. Przyrzeknij, że podczas jazdy nie będziesz pisać sms-ów.). Deklarację można podpisać na stronie www.textthelastword.com. Akcja ma uświadomić kierowcom tragiczne konsekwencje korzystania z telefonu w czasie jazdy i zachęcić do zwalczania nawyku odbierania i pisania sms-ów podczas prowadzenia samochodu. Jak podaje MDX, każdego roku, w wyniku rozproszenia uwagi osoby prowadzącej pojazd, na drogach ginie lub odnosi obrażenia ponad 440 tysięcy osób. Celem kampanii jest minimalizacja liczby wypadków spowodowanych nieuwagą kierowcy odbierającego lub wysyłającego wiadomości sms.

Dotychczas deklarację podpisało prawie 8,5 tysięcy osób, jednak celem organizatorów jest uzbieranie miliona przyrzeczeń.

Miami-Dade Expressway Authority to organizacja pożytku publicznego. Celem jej działań jest podnoszenie jakości i bezpieczentwa poruszania się po lokalnych drogach.
K.Kondracka