Próba odpowiedzi na proste pytanie może skończyć się śmiercią. Zwłaszcza w czasie jazdy samochodem.
Odpowiedzialna za przygotowanie kampanii „Problemsh” agencja Cordovan Communication z Gothenburga, stawia na minimalizm i prostotę przekazu. Na białym tle pojawiają się teksty banalnych wiadomości tekstowych „Could you fill up the car, I need it tonight.” („Czy możesz napełnić bak, potrzebuję samochodu wieczorem”), „When will you be home?” („Kiedy będziesz w domu?”),”Do you have time to pick up kids from daycare?” („Możesz odebrać dzieci z przedszkola?”). Towarzyszą im wpisane w kształt butelki odpowiedzi zawierające śmieszne błędy ortograficzne jak „No problemsh” zamiast „No problem” („Nie ma problemu”) popełniane zazwyczaj, gdy ktoś pisze smsy w pośpiechu. Każdą z kreacji uzupełnia komentarz: „Text messaging while driving is equal to a blood alcohol content of 0.15 percent.” („SMS-owanie w czasie jazdy ma taki sam wpływ na kierowcę jak 0,15 promila alkoholu”).
Kampania jest skierowana jest do kierowców, którzy bagatelizują niebezpieczeństwo wynikające z używania telefonów komórkowych w czasie jazdy. Jej nadawcą jest szwedzka Narodowa Organizacja Wspierania Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NTF).
Statystyki policyjne i badania naukowe pokazują, że wysyłanie sms-ów znacznie utrudnia utrzymanie kontroli na prędkością samochodu i wydatnie zmniejsza tempo reakcji będąc częstą przyczyną kolizji drogowych.
K. Stawińska
nazwa kategorii: Wydarzenia
CZYTAJ TEŻ:
-
25.05.2022
Bezprawne prawa
-
25.05.2022
Will, pierwsza bezdomna osoba w Metaverse
-
23.05.2022
Telefon prawdziwego zaufania
-
19.05.2022
Z punktu widzenia psa przewodnika
-
09.05.2022
Stop pracy dzieci
-
06.05.2022
Głosuj na seniorów!