Nie tylko korporacje mają swoje racje

Jeśli chcemy walczyć przeciwko politycznym wpływom korporacji, użyjmy ich własnej broni- proponuje amerykańska organizacja Free speech for people w swojej kampanii. Celem tego przedsięwzięcia jest wspieranie ruchu oporu przeciwko zmianom wprowadzonym w Stanach Zjednoczonych 21 stycznia 2010 roku. Wtedy to Sąd Najwyższy w Citizen United v. FEC zezwolił na możliwość nieograniczonego finansowania wyborów przez korporacje. Zmiana po dzień dzisiejszy wywołuje liczne protesty i kontrowersje. Przeciwnicy zwracają uwagę, że jest pogwałceniem równości i demokracji, czyli wartości będących niejako fundamentem amerykańskiego społeczeństwa. Inicjatywa ma na celu informowanie o problemie, a także zachęcanie do aktywnego działania poprzez takie formy jak podpisywanie petycji i szerzenie jej wśród znajomych, poruszanie problemu w lokalnych mediach oraz na lokalnych zebraniach, a także pisanie listów do prawodawców.

W ramach filmu promocyjnego, wykorzystano różne symbole, miejsca, osoby, które kojarzą się z amerykańską demokracją i wywołują szczególnie silne patriotyczne emocje: amerykańską flagę, Biały Dom, Statuę Wolności.  Gdzieś obok lub w środku tych symboli wyodrębniono puste pola z dopiskiem: „Your logo here” („Tutaj miejsce na twoje logo”). Pomysłodawcy kampanii z jednej strony odwołali się do emocji odbiorców, prezentując narodowe wręcz uosobienia demokracji, a z drugiej strony przeciwstawili je językowi korporacji. Tym samym postawiono pytanie o charakter amerykańskiego zaangażowania politycznego, które staje się coraz mniej wspólnotowe i publiczne, a coraz bardziej jednostkowe i prywatne.

Pełna napięcia filmu jest budowana poprzez niepokojący rytm dźwięków, animacje szybko poruszających się po niebie chmur, przyciemnione ujęcia.

Kampania jest prowadzona od września ubiegłego roku. Za jej realizację odpowiada WDCW.

Małgorzata Osowska