Mięśnie stają się płynne, organizm grzeje się od wewnątrz, nerki przestają działać – to tylko niektóre z efektów zażycia ekstasy. Wachlarz wrażeń, jest bardzo szeroki i trudny do przewidzenia, także w przypadku innych używek, jak speed (robiony z niebezpiecznych chemikaliów produkowanych w przydomowych laboratoriach) czy marihuana, która oddziałuje na każdego inaczej i trudno jest przewidzieć co stanie się po jej wzięciu.

Nieprzewidywalność i możliwość przeżycia czegoś nowego jest dla wielu, szczególnie młodych ludzi, bardzo kuszącą perspektywą. Dlatego rząd Australii rozpoczął w 2001 roku Narodową Kampanią Antynarkotykową, która uświadamia młodzież jakie skutki może pociągnąć za sobą zażycie narkotyków, a rodziców nakłania do rozmowy z dziećmi na temat tego problemu.

Druga odsłona kampanii, wykonana przez agencję Batey Redcell odbyła się w 2005 roku. Reklamy pojawiły się w prasie i telewizji, a każda z kreacji odnosiła się do określonego rodzaju narkotyku i za każdym razem podkreślała ryzyko – „Nie wiesz jak to zadziała na Ciebie”. (You don’t know what it’ll do to you).

Przekaz dotyczący marihuany podkreślał, że „może zaśmiecić głowę i życie” jej użytkownika (It can mess up your head. And your life); speed z kolei nie wiadomo przez kogo jest produkowany i co w sobie zawiera (You don’t know who made it. And what’s it In); reklama poświęcona ekstasy oparta jest na zimnych, twardych danych związane z jej zażywaniem (Some cold hard facto about taking ecstasy).

Spoty telewizyjne przedstawiały nastolatków, którzy po zażyciu narkotyków zatracili kontakt z rzeczywistością (marihuana), przestali panować nad swoim ciałem (speed) bądź też ich organizm odmówił wykonywania podstawowych funkcji życiowych (ekstaza).

Na potrzeby kampanii wyprodukowano ponadto broszurę, w której m.in. kierowca rajdowy, mistrz juniorów w surfingu, czy też hiphopowiec Maya –podkreślają, że nie muszą brać narkotyków by zaspokoić swoje emocje, energii dodaje im bowiem to, co robią.

Kampania odniosła sukces. Badania ewaluacyjne dowiodły, że zetknęło się z nią 97% respondentów. Trzech na pięciu rodziców zadeklarowało, że dzięki kampanii łatwiej im się rozmawia z dzieckiem o narkotykach, a 51% młodych ludzi stwierdziło, że też im łatwiej jest porozumieć się z rodzicami na ten temat. 50% rodziców została poprzez kampanię zachęconych do podjęcia rozmowy ze swoim dzieckiem o problemie narkotykowym.
P. Sienkiewicz