Na pierwszej linii – dosłownie i w przenośni

Na przełomie 2019 i 2020 roku Chile ogarnęła seria antyrządowych demonstracji na nieznaną wcześniej skalę. Bezpośrednią przyczyną protestów była podwyżka cen biletów na metro, w rzeczywistości jednak Chilijczycy zbuntowali się przeciwko skrajnemu rozwarstwieniu i biedzie, która dotyka ponad połowę społeczeństwa (przy średnim wynagrodzeniu stanowiącym równowartość ok. 3 tys. zł miesięczne, wydatki na wspomniane wyżej metro wynoszą 500–1000 zł). 25 października 2019 roku doszło do największej demonstracji w stolicy, Santiago de Chile. Wzięło w niej udział 1,2 mln ludzi (z 18,5 mln ludności w całym kraju). Według raportów ONZ i Amnesty International podczas trwania protestów doszło do łamania praw człowieka na dużą skalę przez policję i wojsko. Aresztowano łącznie 28 tysięcy osób, rannych zostało ponad 11 tysięcy, ponad 30 osób straciło życie, odnotowano również 113 przypadków tortur.

Podczas ciągnących się dniami i tygodniami protestów Chilijski Czerwony Krzyż – Cruz Roja Chilena (CRC) – pracował praktycznie non stop. Szybko też zaczęło mu brakować funduszy na pomoc dla potrzebujących. Zarząd organizacji wyszedł więc z propozycją zbiórki społecznej, ale niemal natychmiast porzucono ideę, by promować ją w tradycyjny sposób. Charakterystyczną cechą chilijskich protestów była nieufność, jaką mieszkańcy tego kraju przejawiali w stosunku do mediów rządowych oraz oficjalnych kanałów informacyjnych.

Wówczas agencja Porta zaproponowała kampanię społeczną First Line For The Front Line (w swobodnym tłumaczeniu „Pierwsza linijka dla tych, którzy stoją na pierwszej linii”). Do akcji zaproszono ponad setkę niezależnych internetowych serwisów informacyjnych, które przekształciły pierwsze linijki swoich wiadomości w hyperlink prowadzący bezpośrednio do zbiórki na rzecz CRC. Kampania z miejsca stała się wiralem i zyskała zasięgi, o których przy tradycyjnych formach reklamy można tylko pomarzyć. Dzięki temu, przy zerowych kosztach promocji, udało się zebrać ponad 130 tysięcy dolarów, a sama akcja okazała się największym sukcesem w dziejach CRC. Film stanowiący opis kampanii oraz jej efekty można obejrzeć TUTAJ.