Apel o pomoc nie musi być wołaniem wprost – może być ukryty między niemal wszystkimi słowami, wypowiadanymi pod wpływem emocji podczas kłótni lub w trakcie zwyczajnej rozmowy. Zignorowanie przez osoby trzecie zarówno tych bezpośrednich alarmów, jak i tych bardziej dyskretnych, może zaważyć na całym życiu dziecka. O konieczności ingerencji w takich momentach przypominała kampania, zrealizowana w Izraelu w listopadzie 2009 roku.
W stworzonej przez agencję McCann Erickson z Tel Avivu kreacji, zza ujętych w komiksowe chmurki wypowiedzi, wyłania się słowo HELP, na pierwszy rzut oka niemal niewidoczne. Dobrze oddaje to przesłanie kampanii, która ma wyczulać osoby trzecie na sygnały, świadczące o krzywdzie jakiej doświadcza dziecko w domu rodzinnym.
Nadawca przekazu, organizacja Yeladim, w umieszczonym (mało widocznym, bo niewyróżniającym się spośród innych wypowiedzi) na plakacie haśle sugeruje kontakt z organizacją każdemu (nie podając jednak strony www, ani telefonu), kto zaobserwował przypadki braku dostatecznej opieki nad dzieckiem lub przemocy domowej – "Musimy czytać między słowami. Jeśli napotykasz się na sygnały świadczące o krzywdzie dziecka, nie ignoruj ich. Powiadom nas".
Yeladim – Fair Chance for Children jest opartą na wolontariacie organizacją, działającą od 1986 roku. Jej główna działalność polega na wspieraniu dzieci dorastających w domach dziecka w celu zapewnienia im jak najlepszego startu w dorosłe życie, m.in. poprzez realizację skierowanych do nich programów edukacyjnych.
W świetle danych statystycznych organizacji, w Izraelu funkcjonuje 80 domów dziecka, w których liczba podopiecznych sięga 10 tysięcy.
E. Janota
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
21.11.2024
Gwiazdka dla bezdomniaków
-
10.11.2024
MAMY czas na zdrowie?
-
06.11.2024
Nie miej tego w d*pie
-
05.11.2024
Faceci nie chcą kwiatów
-
04.11.2024
Nie chcesz trafić do tego dołka
-
31.10.2024
Poszły z dymem