Przyroda sfilmowana tak, by budziła seksualne skojarzenia, to sposób niemieckiego oddziału Greenpeace na zachęcenie młodych ludzi do filmowania i fotografowania przyrody w niestandardowy i odważny sposób. Dzieła powinny ukazywać autora i jego przyjaciół „rozprzestrzeniających” miłość w lesie. Z najlepszych filmów powstanie jeden, który – w ramach proekologicznej kampanii – będzie przekonywał do ochrony lasów.
Akcja powstała w odpowiedzi na decyzję Komisji Europejskiej o przesunięciu ostatecznego terminu głosowania w sprawie przeciwdziałania nielegalnej wycince lasów na wrzesień. Jest to skutkiem braku porozumienia rządów. Niemiecki oddział Greenpeace postanowił zmobilizować do działania wszystkich miłośników lasów: "Chcemy mieć pewność, że komisarze nie zapomną o tej kwestii w trakcie swoich urlopów. Wasza pomoc jest nam do tego niezbędna" – czytamy na stronie organizacji.
Pierwsze głosy w sprawie skutków, jakie pociąga za sobą nielegalna wycinka drzew pojawiły się po raz pierwszy na początku lat osiemdziesiątych minionego wieku. Wyrąb drzew pociąga za sobą wiele zniszczeń, między innymi przyczynia się do postępowania zmian klimatycznych (emisja dwutlenku węgla do atmosfery). Pozostałe zniszczenia to erozja gleb czy wyginięcie niektórych gatunków roślin i zwierząt.
"Lasy potrzebują miłości, namiętności, pocałunków i utulenia" – argumentują organizatorzy. Jakkolwiek dziwnie – a ma być przecież nietypowo – by to nie brzmiało.
opr. J.Hejman
zobacz także
-
08.07.2025Kampanie
Krystian, który nie miesza. Paradokument w słusznej sprawie
-
29.06.2025Kampanie
Prokop oddał głos… psu
-
23.06.2025Kampanie
Uzależnienie od ekranów w reklamie KitKat
-
16.06.2025Odpowiedzialny biznes / CSR
Sprzęt sportowy za darmo. Wystarczy aplikacja
-
12.06.2025Kampanie
Aktor Sebastian Stankiewicz ma dość. Co się stało?
-
11.06.2025Kreacje / printy
Po stronie mocy korników