Te kreacje nie zawierają często używanych w temacie przemocy wobec kobiet szokujących zdjęć okaleczonych ofiar. W brazylijskiej kampanii z grudnia 2011 r. reklamy przypominają raczej obrazy, które mogłyby wisieć w galerii sztuki.
Na czarno-białe grafiki młodych kobiet naniesiono różnobarwne plamy. To nie makijaż, tylko rozległe sińce wywołane dotkliwym pobiciem. Skierowane do kobiet reklamy przypominają o darmowym numerze telefonu, pod którym ofiary przemocy i dyskryminacji mogą uzyskać fachową pomoc. Kampanię dla miasta Diadema przygotowała agencja Paz Comunicaçao Estratégica z Sao Paulo.
Gdyby nie hasła: „Niektóre kobiety szukają mężczyzny ze snów, a znajdują największy koszmar”, „Jeżeli przemoc wobec kobiet jest przestępstwem, dlaczego to kobieta jest jedynym więźniem?”, „Ciężko wrócić do domu i przekonać się, że bezpieczniej jest na zewnątrz”, trudno byłoby domyślić się jakiego problemu dotyczy kampania. A problem przemocy wobec kobiet jest w Brazylii poważny: jak podaje Amnesty International kobiety, szczególnie z nadmorskich miejscowości, są ofiarami przemocy ze strony przestępców i policji, za nieposłuszeństwo goli im się głowy i zmusza do świadczenia usług seksualnych w ramach spłaty długów.
Zaskakujące jest, że do tak poważnego problemu wykorzystano stosunkowo łagodne grafiki. Kreacje nie wzbudzają w odbiorcy empatii i niezbyt czytelnie pokazują problem społeczny, co może przyczynić się do zignorowania kampanii, a co za tym idzie – dalszego akceptowania przemocy.
A. Kolasa
nazwa kategorii: Wydarzenia
CZYTAJ TEŻ:
-
26.09.2023
Mocniejsi niż głód
-
21.09.2023
Gdzie jest sęp?
-
20.09.2023
Na wojnę tak, poza tym – nie
-
20.09.2023
Zanim to się stanie
-
19.09.2023
Dach nad głową
-
19.09.2023
Paszport do przyszłości