„Kochanie”, „kotku” czy „laleczko” – zdarza się, że na ulicach miast mężczyźni zaczepiają w ten sposób obce sobie kobiety. One wychodząc z domu wiedzą, że mogą usłyszeć za sobą gwizdanie czy zostać nazwane „ślicznotką”. W odpowiedzi na ten problem Tatyana Fazlalizadeh, dwudziestokilkuletnia czarnoskóra artystka mieszkająca w Brooklynie, wykonała streetartowy projekt pt. „Stop telling women to smile” („Przestań mówić kobietom, żeby się uśmiechały”).
Projekt jest odpowiedzią na zaczepki i gwizdy skierowane do kobiet. Fazlalizadeh, która sama niejednokrotnie była zaczepiana przez mężczyzn na ulicy, zebrała grupę kobiet, swoich koleżanek i przyjaciółek, które też mają takie doświadczenia i przeprowadziła z nimi rozmowy, by dowiedzieć się, co myślą i czują w sytuacjach, kiedy nachalni mężczyźni komentują ich wygląd i wołają za nimi na ulicy. Wspólnie zastanowiły się, co chcą odpowiedzieć mężczyznom, którzy je zaczepiają. Na spotkaniu Fazlalizadeh poprosiła kobiety o zapisanie na tabliczkach ich własnych odpowiedzi na napastowaniem kobiet na ulicy. Odpowiedzi brzmiały następująco: „No doesn’t mean Try harder” („Nie nie znaczy Próbuj dalej”), „I don’t exist for your aesthetic pleasure and I don’t need to accept your compliment” („Nie żyję po to, żeby zapewnić Ci przyjemność estetyczną i nie muszę przyjmować Twojego komplementu”), „Want to flatter me? Compliment my mind, NOT MY BODY” („Chcesz mi powiedzieć komplement? Komplementuj mój umysł, A NIE CIAŁO”), „I wear headphones so you don’t think I can hear you. But I do” („Noszę słuchawki na uszach więc myślisz, że Cię nie słyszę. Ale słyszę”). Na podstawie wypowiedzi kobiet artystka przygotowała napisy, które umieściła na plakatach. Są cięte, trafne i treściwe. Pokazują wyraźnie, że kobiety nie życzą sobie takich „komplementów” od nieznajomych mężczyzn na ulicy: „Women are not outside for your entertainment”(„Kobiety nie wychodzą z domów po to, żebyś miał rozrywkę”), „My outfit is not an invitation” („Moje ubranie nie jest zaproszeniem”), „Critiques on my body are not welcome” („Nie życzę sobie komentarzy na temat mojego ciała”) i „Women do not owe you their time or conversation” („Kobiety nie są Ci winne ani swojego czasu, ani rozmowy”).
Artystka zrobiła zdjęcia kobietom, a potem wykonała portrety. Kobiety przedstawione na portretach mają stanowczy wzrok i przybrały pozy wskazujące na pewność siebie, żeby pokazać tym, którzy je zaczepiają i obrażają, że są gotowe do konfrontacji. Artystka przedstawiła twarze kobiet i to, co chcą odpowiedzieć, co dobitnie podkreśla, że dla nieznajomych mężczyzn na ulicy kobiety nie są w żadnym wypadku obiektami seksualnymi.
Fazlalizadeh umieściła portrety kobiet w miejscach publicznych. Jak zauważa artystka, problem jest poważny. Zaczepki na ulicach i komentowanie wyglądu kobiet to początek. Kobiety zaczepiane na ulicach mogą stać się ofiarami ekshibicjonizmu, gwałtu i różnego rodzaju przemocy. Fazlalizadeh sama zajmowała się rozklejaniem plakatów w różnych dzielnicach Nowego Jorku, szczególnie w tych, gdzie najczęściej kobiety są zaczepiane na ulicy. Na stronie internetowej http://stoptellingwomentosmile.com zainteresowani projektem mogą znaleźć informację, w jaki sposób nabyć plakaty, które będą mogli rozwiesić w swoim mieście.
Katarzyna Łabuś
Nazwa projektu: Stop telling women to smile
Zasięg: Stany Zjednoczone
Autorka: Tatyana Fazlalizadeh
Data: 05/2013 –
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
05.11.2024
Faceci nie chcą kwiatów
-
18.10.2024
Gdy znika dziecko, gubi się cała rodzina
-
26.09.2024
Jak oswoić prądożerców?
-
11.09.2024
#TataTeżCzyta2024 — podsumowanie kampanii
-
23.07.2024
Nie wszystko co „eco” jest eco
-
12.06.2024
Żyję z HIV – poznaj ich historie