Dlaczego strażacy nie znoszą filmów o pożarach?
Scenarzyści filmowi to specjaliści od opowiadania bajek. Czasem jednak ich fantazje potrafią nieźle zirytować ekspertów w swoich dziedzinach. Na przykład ekranowe sceny pożarów są w stanie prawdziwych strażaków doprowadzić do szału. Jak na princie poniżej:
Zwykle wyobrażamy sobie pożary w formie malowniczych języków ognia, tymczasem znacznie mniej widowiskowy, ale znacznie bardziej zabójczy jest dym, który odbiera jasność myślenia i orientację w przestrzeni. Znajdowaliśmy ślady drapania na drzwiach do szafy, bo ofiary pomyliły je z wyjściem – mówi głos z offu. Po czym dodaje: – Podczas prawdziwego pożaru masz mniej niż trzy minuty na ucieczkę:
Czy w tej historii jest miejsce na happy end? Tak, pod warunkiem, że pojawią się w nim czujniki dymu oraz tzw. plan ucieczki (escape plan), który można zaprojektować dzięki interaktywnej stronie internetowej, https://escapemyhouse.co.nz/.
Na stronie można również – za pomocą technologii VR – doświadczyć, czym jest pożar domu. Prawdziwy, nie filmowy.
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
24.04.2024
Dla twojego bezpieczeństwa
-
23.04.2024
Jakie książki kupujemy — raport Allegro i Allegro Lokalnie
-
23.04.2024
23 kwietnia — Międzynarodowy Dzień Książki i Praw Autorskich
-
22.04.2024
Polak na diecie
-
22.04.2024
Z dupy problem
-
19.04.2024
Kto dogoni psa? Nikt