Dlaczego strażacy nie znoszą filmów o pożarach?
Scenarzyści filmowi to specjaliści od opowiadania bajek. Czasem jednak ich fantazje potrafią nieźle zirytować ekspertów w swoich dziedzinach. Na przykład ekranowe sceny pożarów są w stanie prawdziwych strażaków doprowadzić do szału. Jak na princie poniżej:
Zwykle wyobrażamy sobie pożary w formie malowniczych języków ognia, tymczasem znacznie mniej widowiskowy, ale znacznie bardziej zabójczy jest dym, który odbiera jasność myślenia i orientację w przestrzeni. Znajdowaliśmy ślady drapania na drzwiach do szafy, bo ofiary pomyliły je z wyjściem – mówi głos z offu. Po czym dodaje: – Podczas prawdziwego pożaru masz mniej niż trzy minuty na ucieczkę:
Czy w tej historii jest miejsce na happy end? Tak, pod warunkiem, że pojawią się w nim czujniki dymu oraz tzw. plan ucieczki (escape plan), który można zaprojektować dzięki interaktywnej stronie internetowej, https://escapemyhouse.co.nz/.
Na stronie można również – za pomocą technologii VR – doświadczyć, czym jest pożar domu. Prawdziwy, nie filmowy.
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
14.03.2025
Jak śpią Polacy?
-
17.02.2025
1,5 tysiąca dzieci czeka na dom
-
11.02.2025
365 dni
-
10.02.2025
Sadyba Best Mall z innowacyjnym rozwiązaniem dla osób niewidomych i niedowidzących
-
09.02.2025
Konferencja CSR Poland 2025
-
09.02.2025
W pełnym wymiarze. PAH przeciw stereotypom