Stowarzyszenie Twoja Sprawa zdecydowało się złożyć pierwszy pozew przeciwko reklamodawcy, którego przekaz przekracza dobre obyczaje – sugeruje, że kobieta klęczy przed mężczyzną tuż przed rozpoczęciem seksu oralnego. Czy we współczesnym świecie, gdzie drogę wyznacza pieniądz możemy jeszcze liczyć na granice etyki? Czy ich przekraczania faktycznie opłaca się reklamodawcy?
„Reklama napoju Devil Energy to zła reklama. Prostacka, obraźliwa i szkoda o niej gadać.
Jej seksistowski podtekst nie pozostawia wątpliwości. To tyle o samej reklamie – mówi Monika Probosz, właścicielka LABORATORIUM Badania Komunikacji Społecznej, Absolwentka Psychologii na Uniwersytecie Warszawskim.
„Ciekawsze jest to, co się dzieje dookoła – kontynuuje Pani Monika –
Znalazłam w sieci zestawienie najgorszych kampanii i największych wpadek 2017 i wśród ośmiu zamieszczonych tam przykładów, trzy dotyczą napojów energetycznych. Ten rynek bardzo dynamicznie się rozwija, powstają wciąż nowe warianty napojów, wchodzą nowe marki. Trzy topowe od pewnego czasu zajmują około 50% rynku, o resztę trwa walka. Wyróżnienie się stanowi więc bardzo ważny element strategii marketingowej dla produktu z tej branży. Dodatkowo do wizerunku energetyku dobrze pasują takie elementy jak siła, brawura, niegrzeczność. Kusi, prawda? Tylko jak się wyróżnić skutecznie? To temat na pracę doktorską dla dobrego reklamiarza i doświadczonego marketera. Nie jestem żadnym z nich więc nie zanurzam się w te rozważania. Napiszę tylko jedno – to, że o marce jest przez chwilę głośno nie znaczy, że właśnie buduje się jej silna pozycja. Ale dla niektórych marek i te 5 minut w świetle reflektorów stanowi dużą wartość. Więc kto wie, czy oburzenie mediów nie było częścią marketingowej strategii wspomnianego napoju. To dzięki temu oburzeniu dowiedzieliśmy się, że na profilu facebookowym marka zamieściła „skandaliczną” reklamę. Bez tej reakcji tkwiłaby tam sobie, dostępna dla tych, którzy i tak wiedzą jakiego sposobu opowiadania o sobie używa ich marka i którzy ten charakter przekazu akceptują. Nie chcę przez to powiedzieć, że na reklamę, która łamie etyczne zasady reagować nie należy. Ale chcę zwrócić uwagę, że konsekwencje tej reakcji muszą być przemyślane. Nie dajmy się sprowokować i wpisać w „diabelską” strategię. Czasami święte oburzenie może brukować dno piekieł…”
Wypowiedzi udzielała Monika Probosz – Absolwentka Psychologii na Uniwersytecie Warszawskim i podyplomowych studiów Psychologii Sportu na AWF Warszawa, właścicielka istniejącej od 2009 roku firmy LABORATORIUM Badania Komunikacji Społecznej. Badaczka jakościowa, zaangażowana w proces tworzenia kampanii społecznych, prowadzi i ewaluuje projekty społeczne, edukatorka. Współpracuje z organizacjami pozarządowymi, angażuje się w projekty związane z budowaniem społeczeństwa obywatelskiego. Jako badaczka pracuje także przy projektach komercyjnych
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
15.09.2023
Konsumenci produkują 170 kg odpadów opakowaniowych rocznie
-
04.08.2023
Porozmawiajmy szczerze o otyłości
-
12.05.2023
„Żywność w Polsce staje się coraz bardziej ekologiczna”
-
03.02.2023
Jak rozmawiać z osobą chorą na nowotwór?
-
16.01.2023
Blue Monday nie istnieje! — wyjaśnia Dorota Minta
-
02.11.2022
Jesień na talerzu. Jak jeść zdrowo i sezonowo?