Coś tam jest napisane…

Umiejętność czytania stała się powszechna i uważa się, że analfabetyzm, przynajmniej w krajach zachodnich, jest problemem rozwiązanym. Jednak samo składanie liter w słowa i zdania to nie wszystko. Nieumiejętność zrozumienia i skorzystania z przeczytanej informacji nazywa się analfabetyzmem funkcjonalnym.

Kreacje agencji Berlin Advertising and PR, przygotowane na zlecenie Edmonton Literacy Coalition, pokazują świat z perspektywy osoby, która nie rozumie napisów umieszczonych na opakowaniach czy obok pokręteł maszyny. Musi ona podejmować ważne decyzje zgadując i obawiając się ewentualnych konsekwencji. Jest to pomysłowy i skuteczny sposób na pokazanie, że taka postać boryka się na co dzień z dużymi problemami, ponieważ porusza się we współczesnym świecie „po omacku” – do czego nawiązuje hasło widoczne na plakacie „Reading shouldn’t be a guessing game” („Czytanie nie powinno być zgadywanką”).

Michał Kaczmarek