Chłopaki i dziewczyny, nie pękamy, głosujemy

"…Trzeba pójść do lokalu wyborczego, wziąć taką karteczkę, narysować jeden krzyżyk i wrzucić do szczeliny. Proste? Czy to was przerasta?" – pyta aktor Arkadiusz Jakubik w ramach akcji "Twój głos ma sens" mobilizującej młode pokolenie do wzięcia udziału w wyborach prezydenckich.

Pozostałe spoty kampanii oraz bannery internetowe z udziałem Borysa Szyca, Tomasza Karolaka, Magdaleny Boczarskiej i Jakuba Wesołowskiego przekonują, że rezygnacja z pójścia do urn to tchórzostwo.

Aktywizująca obywateli kampania ruszyła w drugiej połowie czerwca br. przed wyborami prezydenckimi. Obecnie telewizja emituje nieco zmodyfikowane wersje reklam, nawołujące do głosowania 4 lipca w II turze wyborów.

Pomysłodawcą projektu jest Fundacja "Świat ma sens". Celem akcji jest zaktywizowanie Polaków, którzy pomimo przysługującego im prawa do głosowania, nie biorą udziału w wyborach. Nadawcy kampanii uzasadniają: – Mamy nadzieję, że właśnie dzięki takim akcjom więcej uprawnionych do głosowania obywateli uwierzy, że otaczająca nas rzeczywistość, świat, w którym żyjemy może mieć większy sens, pod warunkiem, że aktywnie uczestniczymy w jego budowie i sami nadajemy mu kształt.

W porównaniu do innych krajów europejskich, w Polsce wciąż odnotowuje się jedną z najniższych frekwencji wyborczych.

Powstaje jednak pytanie czy zarzut tchórzostwa lub kwestionowanie możliwości wypełnienia formularza wyborczego to właściwe argumenty, które zmobilizują młodych wyborców do pójścia do urn.
P.Cieślikiewicz