Ból od słów

Duży problem w zwalczaniu przemocy domowej stanowią jej ofiary, które same niekiedy go marginalizują. Robią to, kierując się źle rozumianą miłością – miłością do oprawcy i wiarą w jego miłość. Robią to, kierując się złudną nadzieją, że miłość ofiary przemieni bestię w księcia, że tak naprawdę bestia jest księciem.

Stacja MTV w grudniu 2008 roku, w ramach działań społecznych pod szyldem Stying Alive, wyemitowała 60-sekundowy film, w którym mąż krzyczy na żonę. Kobieta kuli się ze strachu przed tymi krzykami, widać, że sprawiają jej ból. Z drastyczną sceną kontrastuje łagodny głos aktorki Heleny Bonham-Carter, która deklamuje fragmenty "Hymnu do miłości" z I listu do Koryntian: „Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma".

Na zakończenie filmu widać ranę na twarzy kobiety tworzącą napis "Suka" oraz hasło „If only you could see the damage words cause”. Kampania uświadamia osobom doznającym przemocy ze strony swojego partnera, że nie musi być ona wyłącznie fizyczna i nie musi pozostawiać widocznych na ciele śladów. Często jest niedostrzegana, nawet przez jej ofiarę, która uważa, że miłość wszystko znosi, lecz zapomina, że miłość nie unosi się gniewem i że dotyczy to obu stron związku.
M. Durda