Na pierwszy rzut oka ilustracja przedstawia zwykły nóż, ale gdy odbiorca przyjrzy się dokładniej, okazuje się, że przedmiot składa się z małych symboli. Rękojeść tworzą małe profile świnek, ostrze – to głowy zwierząt, a kapiąca z noża krew utworzona została z charakterystycznych ryjków.

PETA (People for Ethical Treatment of Animals) – międzynarodowa organizacja broniąca praw zwierząt znana z kontrowersyjnych happeningów i wzbudzających duże emocje reklam, tym razem postawiła na prostotę.

Na kampanie składa się spot i reklamy w magazynach. W telewizyjnym spocie agencja BPG Agency za pomocą znaków pokazuje o czym myśli przeciętna osoba. Według twórców uwagę dziewczyny zajmują nowe ubrania, kosmetyki i rewelacyjny wygląd. Tymczasem znaki w reklamie zmieniają się. Postać otwiera oczy i dostrzega, że sympatyczne postaci zwierząt, o których zaczęła myśleć w międzyczasie, przemieniły się w czaszki za sprawą szeroko pojmowanego okrucieństwa. Kampanie podsumowuje hasło: „The cruelty animals suffer for our vanity is beyond words” („Brak słów na okrucieństwo, któremu poddawane sa zwierzęta w imię naszej próżności”).

Grafiki przygotowane dla magazynów utrzymane są w podobnej tonacji. Tu również wykorzystano emotikony. Z małych postaci zwierząt ułożono nóż, łańcuch i strzykawkę. Te obrazy mają za zadanie zwrócić uwagę na okrucieństwo wobec zaniedbanych psów i kotów, a także zwierząt na farmach, czy w laboratoriach. Napisy w ramce pomagają zrozumieć przekaz dla tych, którzy nie korzystają na co dzień z emotikon. Dodatkowo pojawia się wezwanie do działania w postaci wysłania SMS na podany przez organizację numer. PETA prosi o przesłanie w wiadomości napisu HEART (serce) lub jego graficznego odpowiednika: <3.

Magdalena Trybalska