Beata Pawlikowska przemycała nielegalne pamiątki

Notatka policyjna: powracająca z kolejnej zagranicznej wyprawy znana polska podróżnicza Beata Pawlikowska została aresztowana na lotnisku Okęcie. Został jej postawiony zarzut przemytu pamiątek wykonanych z zagrożonych gatunków zwierząt i roślin. Dziennikarce grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Przemycane przedmioty zostały skonfiskowane.

Powyższa informacja tylko częściowo jest prawdziwa – Pawlikowską aresztowano, ale na pokaz, na potrzeby kampanii WWF „Pamiątka, która nie krzywdzi”, której podróżniczka jest ambasadorką.

Akcja pokazała problem, z którym styka się corocznie, szczególnie w okresie wakacyjnym, wielu polskich turystów. Jest nim wwożenie na teren kraju pamiątek wykonanych z zagrożonych gatunków zwierząt i roślin. Wśród nich są m.in.: zęby kaszalota, wyroby z kości słoniowej, ozdoby z kłów niedźwiedzia i zębów hipopotama, torebki z węży i waranów, skorupy żółwi, spreparowane ptaki drapieżne, popielniczki ze stóp słonia i wiele innych.

Zakup w innym kraju tego rodzaju pamiątek może nie być karalny, jednak ich wwiezienie na teren Rzeczypospolitej jest już zakazane. Kupując je turysta przyczynia się nie tylko do rozwoju procederu, ale również do nieodwracalnego niszczenia przyrody. Aż 30 tysięcy gatunków fauny i flory na całym świecie jest zagrożonych wymarciem z powodu nielegalnego handlu pamiątkami.

W tegorocznej akcji WWF zachęca, aby zamiast „materialnego” upominku sfotografować piękne okazy w ich naturalnym środowisku i wziąć udział w internetowym konkursie fotograficznym „Pamiątka, która nie krzywdzi”, który trwa do końca sierpnia. Nagrodzone zdjęcia zostaną pokazane na wystawie we wrześniu. W konkursie przewidziano nagrody.

W ramach kampanii ukazał się poradnik dla turystów Pamiątka która nie krzywdzi, a dwa lata temu prowadzona była billboardowa kampania Nie przywoź pamiątek z egzotycznych gatunków.