Action Man i krwawa zabawa

Popularna zabawka Action Man, figurka umięśnionego żołnierza, doczekała się kolejnych edycji. W sprzedaży pojawił się Sparaliżowany Action Man, Action Man z Zespołem Stresu Pourazowego, a nawet Martwy Action Man (z workiem na ciało w komplecie). W reklamie nowymi postaciami radośnie bawią się dzieci. 

Spot przygotowała organizacja Veterans For Peace UK. Jest on formą protestu przeciwko polityce armii brytyjskiej, która jako jeden z dziewiętnastu krajów na świecie (wśród pozostałych są m.in. Iran i Korea Północna) oraz jako jedyny kraj UE wciela w swoje szeregi szesnastolatków. Brytyjczyk w tym wieku, za zgodą rodziców, może przystąpić do procesu rekrutacyjnego, podczas gdy większość krajów pozwala na zostanie żołnierzem osobie, która ukończyła 18. rok życia (niektóre kraje ustalają wyższy próg wiekowy). 

Jak podaje strona kampanii, najwięcej tak młodych żołnierzy pochodzi z najuboższych regionów Wielkiej Brytanii. Armia chce najmłodszym naborem uzupełniać braki w piechocie, która należy do najbardziej narażonych na niebezpieczeństwo oddziałów. Veterans For Peace podkreśla, że młodymi ludźmi łatwiej jest manipulować, są oni także mniej świadomi ryzyka i mniej krytyczni wobec przełożonych niż starsi. Według danych ForcesWatch i Child Soldiers International, choć najczęściej najmłodsi rekruci nie są wysyłani do walki przed ukończeniem 18. roku życia, w walkach w Afganistanie żołnierze wcieleni do armii w wieku 16 lat byli dwukrotnie bardziej narażeni na śmierć niż ich koledzy, którzy przeszli szkolenie w wieku 18 lat bądź starszym. Organizacja zwraca też uwagę, że w przypadku najmłodszych rekrutów kładzie się nacisk na ich przydatność do walki, nie przechodzą szkoleń technicznych, w związku z czym nie mogą zdobyć doświadczenia, które mogłoby zaowocować w późniejszej pracy.

Nadawcy zachęcają do pisania listów do parlamentarzystów z apelem o zmianę polityki kadrowej w armii.