A jednak kupa wstydu

W marcu 2008 r. Urząd Miasta Zielonej Góry rozpoczął kampanię „Zielonogórzanie sprzątają po swoich psach”, która miała kilka celów, do których zaliczyć należy przede wszystkim zachęcanie zielonogórzan do sprzątania po swoich psach, zwrócenie uwagi na problem zanieczyszczania osiedli, parków i skwerów przez psy, stworzenie „mody” wśród właścicieli psów na sprzątanie po ich czworonogach oraz uświadomienie korzyści płynących ze sprzątania po psach dla wizerunku naszego Miasta. Poprzedzał ja konkurs na plakat, którego zwycięzcami zostali Józef i Paweł Jęczmieńczukowie. Nagrodą był notebook o wartości około 3 000 zł.

Zwycięski plakat został rozwieszony na słupach i tablicach ogłoszeniowych, za pośrednictwem administracji na klatkach schodowych budynków mieszkalnych na terenie całego Miasta oraz w autobusach komunikacji miejskiej.

Plakat kampanii wygląda na plagiat – autorem identycznej ilustracji (pt. „Good shit”) jest Joby Barnard, brytyjski grafik, który wykonał ją w 2006 roku dla firmy Howies.

–Cieszę się, że mój obraz został użyty z dobrego powodu, aby pomóc w rozwianiu problemu psich kup w Polsce. Ale to wstyd, że nie zostało to ze mną skonsultowane. Jest mi przykro także z powodu pana Jeczmieńczuka, który nie znalazł ani czasu, ani chęci na stworzenia własnego pomysłu. Musiał być zdesperowany, aby dostać nowego laptopa. Mam nadzieję, że zielonogórzanin ma dobrego prawnika – komentuje Joby Barnard. (źr: gazeta.pl)

Urząd Miasta – w zaistniałej sytuacji – podkreśla, że był tylko organizatorem konkursu i cała odpowiedzialność za ewn. naruszenie prawa spoczywa na wykonawcach plakatu.