Szkolne obiady na dziecięcym blogu

Martha Payne ma 9 lat, mieszka w Szkocji i prowadzi bloga, na którym publikuje informacje na temat dziecięcych obiadów szkolnych z całego świata. Przy okazji zebrała ponad 112 tysięcy brytyjskich funtów na dożywianie dzieci w krajach rozwijających się.

Martha rozpoczęła prowadzenie bloga „Never Seconds” (Żadnych dokładek) przy pomocy Davida, swojego taty, na początku maja 2012 roku. Chciała trochę popisać, a tymczasem rozpętała światową dyskusję na temat żywienia dzieci w szkołach. Wspierają ją Jamie Oliver czy Nick Naim (także znany brytyjski kucharz) – obaj zaangażowani w kampanię na rzecz zdrowego żywienia dzieci w szkołach.

Publikowane codziennie przez Marthę obrazki szkolnych posiłków czasem budzą apetyt (np. obiad szkolny Jamiego z Japonii), a czasem konsternację. Są także bogato komentowane – przede wszystkim przez rodziców.

Każdy z posiłków, które fotografuje Martha mieści się w cenie 2 funtów. Autorka bloga lub jej pomocnicy ze świata oceniają je pod kątem różnorodności, potencjału jeśli chodzi o zaspokojenie apetytu, wartości odżywczych i ewentualnych „włosów w zupie“.

I tak dzięki „Never Seconds“ można dowiedzieć się, że dzieci w Finlandii mogą zjeść na obiad tyle ile chcą, nikt nie nakłada im jedzenia na talerz i nie narzuca wielkości porcji. Dzieci w szkole żydowskiej w Atlancie, codziennie jedzą warzywa, jajka gotowane na twardo, mają do dyspozycji bar sałatkowy, cieciorkę, zupę i danie główne. Nie jedzą hamburgerów ponieważ koszerna kuchnia zabrania łączenia mleka i mięsa. Mogą zjeść tyle ile chcą, jedzą zazwyczaj na plastikowych tackach, plastikowymi sztućcami, których nie recyklingują (ale recyklingują plastikowe butelki). Ich obiad kosztuje jednak około 3,5 funta czyli prawie dwa razy więcej niż norma przewidziana przez Marthę. Za to w NanNing, w chińskiej prowincji GuangXi można zjeść zupę, wieprzowinę z ryżem za 8 Renminbi czyli około 0,8 funta. Pozwala się również popijać obiad napojami gazowanymi.

W ciągu miesiąca blog Marthy doprowadził m.in. do tego, że w jej szkole ogłoszono uczniom, że istnieje możliwość dokładki – sałatki, owoców i chleba. Jak się okazało, taki zapis od dawna widniał w przepisach, jednak nikt o nim nie wiedział.

Po trzech miesiącach istnienia blog Marthy odwiedzono prawie 7 i pół miliona razy. Taki potencjał dziewczynka postanowiła wykorzystać także w inny sposób. Za pośrednictwem strony crowdfundingowej Just Giving Martha zbiera pieniądze na działalność organizacji charytatywnej Mary’s Meals. Założył ją w 2002 roku Szkot, Magnus MacFarlane-Barrow. Dziś Mary’s Meal dożywia ponad 600 tysięcy dzieci w 16 krajach rozwijających się, m.in. w Malawi, Liberii, Kenii, Haiti. „Never Seconds” udało się zebrać na kolejne obiady ponad 112 tysięcy funtów.

Każdy, kto zrobi zdjęcie i opisze swój posiłek szkolny, może przesłać informację na adres: neverseconds@gmail.com. Dobrze podać konkretną lokalizacją – Martha wyszukuje ją „na czas“ – podając wynik w sekundach na swoim blogu.
Paulina Wajszczak

Nazwa projektu:
Never Seconds

Zasięg:
Wielka Brytania

Autor:
Martha Payne

Data:
04. 2012