Znany i ceniony fotograf przestał robić zdjęcia sławnym modelkom, a skupił się na grupie społecznej, która najczęściej przedstawiana jest negatywnie bądź nie mówi się o niej w ogóle. Obiektami wyjątkowej serii fotografii są uzależnione od heroiny i innych narkotyków mieszkanki Vancouver. Mimo, że bohaterki zdjęć są pozbawione drogich strojów, dodatków, czy wyszukanego makijażu, fotograf wykonuje zdjęcia dokładnie w taki sam sposób, w jaki fotografował wzięte modelki, by wydobyć naturalne piękno kobiet.
Lincoln Clarkes jest znany ze swoich sesji do bardzo prestiżowych czasopism, popularnych oraz mocnych kampanii. W 1997 r. rozpoczął swój własny projekt, w ramach którego robił zdjęcia uzależnionym od narkotyków kobietom z Vancouver. Założeniem fotografa było traktowanie tych kobiet w dokładnie taki sam sposób, jak profesjonalne modelki.
Projekt „Heroines” („Bohaterki”; gra słowna: heroine – bohaterka, heroin – heroina) dokumentuje rzeczywistość uzależnienia, prostytucji oraz sposobów przetrwania tych kobiet. Clarkes prezentuje rzadkie i współczujące spojrzenie w życie tych kobiet i w wykonanych portretach odzwierciedla ich unikalne piękno oraz siłę. W jednym z wywiadów fotograf przyznał, że kierowała nim obsesja przedstawiania niesprawiedliwości społecznej i potrzeba zwrócenia uwagi na los uzależnionych kobiet. Fotograf intencjonalnie stylizował zdjęcia tak, by ludzie nie widzieli jedynie uzależnionych, a prawdziwe kobiety i to, kim naprawdę były (m.in. dojrzewające, młode kobiety oraz czyjeś matki i żony).
Clarkes wykonał serie zdjęć ponad 300 uzależnionych kobiet. Gdy seria Heroines została opublikowana i pokazana, publiczna reakcja była podzielona: chwalono ją za humanizację zapomnianego sektora społeczeństwa, ale jednocześnie oskarżano o wyzysk i podglądactwo. Jednak, zdaniem autora, międzynarodowa uwaga mediów zwrócona na pracę skłoniła społeczeństwo do refleksji i przyczyniła się do podniesienia jego świadomości na temat uzależnionych kobiet żyjących tuż obok.
Fotograf odegrał ważną rolę w niesieniu pomocy wspólnocie, która do tamtej pory była w dużej mierze ignorowana przez miasto i jednocześnie ponosiła konsekwencje obowiązującego prawa. W zamian za pozowanie każda z bohaterek dostała swój własny portret oraz obiecano im, że pozostaną anonimowe. Ich nazwiska mogłyby zostać ujawnione dopiero po ich śmierci. Każda z nich miała prywatne historie, które autor starał się opowiedzieć poprzez język fotografii.
Aktualnie część prac jest wystawiana jako fotografia uliczna w Muzeum Vancouver. Natomiast w 2012 roku pojawił się dokument na temat całego projektu.
Martyna Kasprzak
Nazwa projektu: Heroines
Zasięg: Vancouver
Autorzy: Lincoln Clarkes
Data: 1997 –
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
05.11.2024
Faceci nie chcą kwiatów
-
18.10.2024
Gdy znika dziecko, gubi się cała rodzina
-
26.09.2024
Jak oswoić prądożerców?
-
11.09.2024
#TataTeżCzyta2024 — podsumowanie kampanii
-
23.07.2024
Nie wszystko co „eco” jest eco
-
12.06.2024
Żyję z HIV – poznaj ich historie