Światowy Dzień Walki z Pustynnieniem. Czy Polsce grozi susza?
ONZ wyznaczyła 17 czerwca Światowym Dniem Przeciwdziałania Pustynnieniu i Suszy. W ten dzień powraca pytanie o kondycję polskich zasobów wodnych. Czy mokry początek roku oznacza, że największy od lat kryzys suszy mamy za sobą? Niekoniecznie. Obecnie na 30 stacjach hydrologicznych w Polsce notuje się suszę hydrologiczną.
Po mokrej jesieni, wyjątkowo śnieżnej zimie i deszczowym przedwiośniu, w tym roku obserwujemy poprawę warunków wilgotności gleby w całym kraju. W większości polskich rzek stany wód wahają się od poziomu niskiego i średniego do wysokiego. Deficyt wody, obserwowany wiosną 2020 roku, szczególnie widoczny na terenach bagiennych, torfowiskach i w lasach łęgowych, w tym sezonie jeszcze nie występuje. To zasługa m.in. najchłodniejszego od 24 lat kwietnia i jednego z najzimniejszych w XXI wieku maja. Niskie temperatury nie sprzyjały parowaniu i woda z opadów oraz topiącego się śniegu mogła być wchłonięta przez grunt. Po ostatnich intensywnych opadach znacznie poprawił się poziom wilgotności w przypowierzchniowej warstwie gleby, jednak w głębszych warstwach nadal występuje deficyt wodny.
Na sezonowe zmiany pogody – w tym niższe temperatury i większe opady śniegu – mogły wpłynąć wydarzenia związane z pandemią koronawirusa Sars-Cov-2 – mówi rzecznik IMGW-PIB Grzegorz Walijewski. – Wielu badawczy wskazuje, że lockdown światowych gospodarek spowodował zmniejszenie ilości produkowanych gazów cieplarnianych i chwilowy spadek ich stężenia w atmosferze. Jednak dopiero analizy trendów w dłuższej perspektywie czasu pokażą, czy zmiany te są trwałe i będą miały odzwierciedlenie w przebiegu warunków klimatycznych na świecie, w Europie i w Polsce.
Nie oznacza to jednak, że w Polsce z dnia na dzień zniknął problem niedoborów wody oraz suszy. Na problem suszy trzeba spojrzeć z perspektywy wielu lat i analizować jako zjawisko klimatyczne, a nie związane z sezonowymi wahaniami pogody. Projekcje Europejskiej Agencji Środowiska wskazują, że w latach 2041-2070 częstotliwość susz meteorologicznych, liczona wskaźnikiem SPI, wzrośnie w niemal całej Europie – również w Polsce. Obszarami najbardziej narażonymi na zjawisko suszy w Polsce są: północna część województwa dolnośląskiego, województwo lubuskie, wielkopolskie i zachodniopomorskie.
Zatrzymanie skutków powracającego kryzysu zależy w dużej mierze od indywidualnych postaw każdego dnia. Nawet najmniejsze działania w długoletniej perspektywie i szerokiej skali pozwolą na zaoszczędzenie znacznych ilości wody. Częstsze prysznice zamiast kąpieli jednorazowo oszczędzają nawet 120 litrów. Przy zastosowaniu nowoczesnych baterii prysznicowych możemy mówić o dodatkowej, 40% oszczędności na minutę. Równie ważne jest zakręcanie kranu podczas mycia zębów oraz rezygnacja ze zmywania ręcznego. Dzięki myciu naczyń w zmywarce możemy oszczędzić nawet 14 000 litrów wody w ciągu roku.
W 2030 roku ilość dostępnej wody użytkowej w Polsce będzie nawet o 40 proc. niższa od zapotrzebowania na nią. Już teraz w Polsce na jednego mieszkańca przypada średnio około 1600 m3 zasobów wodnych na rok, a to prawie trzy razy mniej niż średnia zasobów wodnych dla przeciętnego Europejczyka (4500 m3/rok). Priorytetem staje się retencja wody deszczowej, która w Polsce nadal jest na niskim poziomie. W odpowiedzi na ten problem Finish rozpoczął kampanię „Obiecajmy”, w której wraz z partnerem merytorycznym, IMGW-PIB – Instytutem Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Państwowym Instytutem Badawczym, marką Bosch i National Geographic edukują Polaków jak oszczędzać wodę.
Więcej o kampanii „Obiecajmy” można dowiedzieć się tu: https://obiecajmy.finish.pl/
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
21.11.2024
Gwiazdka dla bezdomniaków
-
19.11.2024
Drzewo Roku 2025 – zgłoszenia do końca listopada!
-
15.11.2024
„Moje czarne szczęście” już w sprzedaży w Biedronce
-
11.11.2024
Te kampanie społeczne dostały Effie!
-
11.11.2024
#Niepodległadohymnu – akcja śpiewania hymnu 11.11 w samo południe
-
10.11.2024
MAMY czas na zdrowie?