Dziękuję – mówi spoglądając w kamerę każdy z bohaterów spotu, chcąc wyrazić wdzięczność wobec otoczenia za brak reakcji na jego poczynania.
Spot pokazuje różne sceny związane z przemocą seksualną wobec kobiet: próbę wymuszenia zbliżenia na nietrzeźwej dziewczynie podczas studenckiej imprezy, przekroczenie intymnych granic w miejscu pracy, seksting w szkole, dosypywanie do drinka narkotyków w barze. Mężczyźni, którzy dopuszczają się tych przestępstw na chwilę odrywają się od tego, co robią i dziękują odbiorcy za ignorowanie tych zachowań.
Na początku przekaz wydaje się więc nieco paradoksalny; wkrótce jednak widzowie poznają prawdziwe przesłanie kampanii. W środku filmu pojawia się hasło "When you do nothing, you’re helping him. But when you do something, you help her" ("Kiedy nic nie robisz, pomagasz jemu. Ale jeśli coś zrobisz, pomożesz jej"). Jest to punkt zwrotny akcji – następująca potem fabuła jest odwróceniem pierwotnie eksponowanych motywów. Reżyser powraca do pokazywanych wcześniej wątków i prezentuje rozwój wypadków, który nie ma tragicznych konsekwencji dzięki interwencji obecnych na miejscu świadków zdarzenia. W tej części spotu to kobiety, które mogły paść ofiarą wykorzystania seksualnego zwracają się do kamery i dziękują za ratunek odbiorcom.
W początkowym fragmencie materiału nadawca próbuje uświadomić widzom, że brak reakcji na molestowanie kobiet to tak naprawdę współudział w tym procederze i pomoc udzielana sprawcom. Natomiast druga cześć klipu pokazuje, że reakcja na obserwowane zdarzenia i pomoc ofierze pozwala na zapobieżenie tragedii.
Scenariusz spotu oddaje więc bardzo precyzyjnie hasło kampanii – pierwsza część ilustruje początkowy człon sloganu ("When you do nothing, you’re helping him"), a druga – oddaje jego kontynuację ("But when you do something, you help her"). Kampania, zgodnie ze swoim tytułem, stara się postawić odbiorcę przed koniecznością wyboru: "Who will you help?" ("Komu pomożesz?").
Dzięki temu, że bohaterowie spotu "wychodzą" na chwilę z fabuły i zwracają się bezpośrednio do widza, ten ostatni staje się kolejnym, integralnym elementem kampanii. Odbiorca może mieć wrażenie bezpośredniego uczestnictwa w wydarzeniach i interakcji z bohaterami, co ma na celu zwiększenie jego zaangażowania w przekaz.
Koncepcja kampanii jest nieco podobna do tej, która została wykorzystana w reklamie społecznej "It’s on you", przygotowanej w 2014 r. przez administrację prezydenta Obamy. Kampania amerykańska także skierowana była do świadków molestowania kobiet i pokazywała tych, spośród nich, którzy odpowiednio reagują i pomagają kobietom – jako bohaterów.
Kanadyjska kampania została przygotowana na zlecenie gubernator prowincji Ontario – Kathleen Wynne i jest częścią trzyletniego, wszechstronnego "Action Plan to Stop Sexual Violence and Harassment" ("Planu zapobiegania przemocy seksualnej i molestowaniu"). Pani gubernator zapowiedziała wprowadzenie tego typu działań już w grudniu 2014 r. – po tym, kiedy ujawniono przypadki molestowania kobiet przez muzyka i dziennikarza publicznego kanału CBC – Jiana Ghomeshi.
Program został zainaugurowany 6 marca – na 2 dni przed Światowym Dniem Kobiet, na jego realizację przeznaczono aż 41 mln dolarów kanadyjskich. Jego motto – "It’s never okay" ("To nigdy nie jest w porządku") przeciwstawia się próbom usprawiedliwienia przemocy seksualnej.
Głównym celem planu przeciwdziałania przestępstwom na tle seksualnym jest zmiana świadomości i postaw obywateli. Oprócz kampanii medialnych, władze planują także wprowadzić do programu szkół zajęcia, które pokazują prawidłowe i piętnują nieprawidłowe wzorce relacji między kobietą i mężczyzną. Specjalne szkolenia zostaną także przygotowane dla nauczycieli, policjantów, lekarzy i pracowników wymiaru sprawiedliwości, żeby uwrażliwić ich na problem wykorzystywania seksualnego kobiet.
Oprócz celów związanych z edukacją społeczeństwa, władze zamierzają skupić się na zmianach prawa i procedur karnych. Celem programu jest m.in. wypracowanie nowych standardów postępowań sądowych – tak, by zapewniały one ofiarom szacunek, sprawiedliwe traktowanie i uzyskanie należnych im praw. Władze planują również wydłużenie okresu przedawnienia przestępstw na tle seksualnym. Według obowiązującego prawa ofiara musi bowiem złożyć zeznania najpóźniej w ciągu 2 lat od wystąpienia przestępstwa.
Wszystkie te zmiany w otoczeniu prawnym mają skłonić kobiety do częstszego zgłaszania tego typu przestępstw i dochodzenia swoich praw przed sądem. Władze prowincji szacują, że na 1000 przypadków molestowania i innych przestępstw na tle seksualnym, na policję zgłaszanych jest tylko 32, a jedynie w 3 zapada wyrok skazujący sprawcę.
Paulina Giersz
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
21.11.2024
Gwiazdka dla bezdomniaków
-
10.11.2024
MAMY czas na zdrowie?
-
06.11.2024
Nie miej tego w d*pie
-
05.11.2024
Faceci nie chcą kwiatów
-
04.11.2024
Nie chcesz trafić do tego dołka
-
31.10.2024
Poszły z dymem