W maju 2006 władze Pekinu zapowiedziały „sprzątanie” miasta przed Olimpiadą, czyli usunięcie z niego drobnych kryminalistów, bezdomnych, żebraków i narkomanów. Ale w Chinach jest bardzo wiele też innych powodów aresztowań, np. politycznych. Poprzez przymusową pracę "nakłania się" ludzi do zmiany przekonań. Stosowany jest też przymusowy odwyk od narkotyków. Obywatele o opozycyjnych przekonaniach bez oskarżenia i procesu są aresztowani i przetrzymywani miesiące, a nawet lata, w więzieniu. Połowie z nich grożą tortury.
W skali świata to w Chinach najczęściej wykonuje się karę śmierci. Wprawdzie rząd nie zdradza oficjalnie żadnych liczb, jednak Amnesty International szacuje, że rocznie ok.8 tys. ludzi zostaje zabitych. Połowa z nich bez aktu oskarżenia i bez procesu.
Karę śmierci wykonuje się za 70 rodzajów przestępstw, w tym za oszustwa podatkowe czy posiadanie narkotyków.
8 sierpnia 2008 rozpoczyna się olimpiada w Pekinie. Chiny obiecały w 2001r. zdecydowanie polepszyć przestrzeganie praw człowieka. Jednak do dziś nic się w tej kwestii nie zmieniło. Nadal istnieje cenzura, a około 100 dziennikarzy, dysydentów internetowych i obrońców wolności słowa jest uwięzionych.
Amnesty International m.in. kampanią "Gold für Menschenrechte" (Złoto dla praw człowieka) domaga się dotrzymania słowa przez Chiny, a więc przestrzegania praw człowieka i zachęca do pisania listów protestacyjnych do rządu chińskiego w sprawie konkretnych poszkodowanych osób, wymienionych z nazwiska i opisanych na stronie internetowej kampanii. Do 13 lipca 2008 roku pod petycją znalazło się 118 323 podpisów, również osób publicznych. Pod historią każdego więźnia zamieszczono treść petycji, którą wystarczy skopiować i wysłać mailem do rządu Chin.
Elementem akcji był marsz będący nieoficjalną sztafetą z pochodnią praw człowieka. Trwał on 10 tygodni, a jego trasa przebiegała przez 34 niemieckie miasta uniwersyteckie. Punktem kulminacyjnym akcji był bieg studentów zorganizowany w Berlinie 13 lipca bieżącego roku. Na nadgarstkach uczestnicy biegu mieli założone żółte sportowe opaski przeciwpotne z hasłem akcji i logo Amnesty; znak charakterystyczny kampanii (do kupienia na stronach akcji w cenie 1 euro).
Barbara Lochbilder, sekretarz generalna Amnesty podkreśliła w swoim przemówieniu, że mimo, że w Chinach faktycznie coś uległo zmianie, jednak niewiele uległo poprawie. „W tym roku prawa człowieka z pewnością nie zdobędą złotego medalu”, dodała.
opr. K. Figurska, J.Hejman
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
21.11.2024
Gwiazdka dla bezdomniaków
-
10.11.2024
MAMY czas na zdrowie?
-
06.11.2024
Nie miej tego w d*pie
-
05.11.2024
Faceci nie chcą kwiatów
-
04.11.2024
Nie chcesz trafić do tego dołka
-
31.10.2024
Poszły z dymem