Czyste i schludne otoczenie. Mieszkania, domy i ogródki – zadbane i pachnące. Ulice porządne, codziennie zamiatane. A tak naprawdę wokół tony śmieci. Przeróżne instytucje ochrony środowiska biją na alarm. Niełatwo jest jednak przełożyć suche dane statystyczne na konkretny obraz przeciętnych domowników.
Kalifornijski fotograf Gregg Segal postanowił pomóc wyobraźni – sfotografował przedstawicieli różnych grup społecznych wśród odpadów, które wyprodukowali w ciągu jednego tygodnia. To, czego na pierwszy rzut oka nie widać zza sterty plastikowych naczyń czy opakowań, to to że ludzie, otoczeni własnymi śmieciami, leżą na plaży, trawie czy w jeziorze. Naturalna sceneria wybrana została celowo, po pierwsze, ze względu na kontrast, po drugie dlatego, że to właśnie w lasach i wodach najczęściej zobaczyć można nielegalnie wyrzucane śmieci.
Celem Segala nie było wytykanie nikomu czegokolwiek, ale uświadomienie, jak dużo odpadów produkowane jest na co dzień. O tym, że jego akcja robi wrażenie może świadczyć fakt, że niektórzy modele artysty, zawstydzeni tym, ile śmieci zgromadzili przez jeden tydzień, poprosili o możliwość odrzucenia części z nich.
Małgorzata Orłowska
Nazwa projektu: 7 Days of Garbage
Zasięg: Stany Zjednoczone
Autor: Gregg Segal
Data: 07/2014
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
05.11.2024
Faceci nie chcą kwiatów
-
18.10.2024
Gdy znika dziecko, gubi się cała rodzina
-
26.09.2024
Jak oswoić prądożerców?
-
11.09.2024
#TataTeżCzyta2024 — podsumowanie kampanii
-
23.07.2024
Nie wszystko co „eco” jest eco
-
12.06.2024
Żyję z HIV – poznaj ich historie