Młody artysta (ur. 1986r.) i muzyk, Wojciech Morawski (pseudonim artystyczny wo), zaprezentował nietypowe podejście do swojej twórczości, wykazując się nie tylko świadomością ekologiczną, ale i kreatywnością. Postanowił pakować płyty ze swoimi nagraniami w pudełka ze śmieci.
– Szybko zdałem sobie sprawę, że nie chcę wysyłać mojego materiału do żadnej wytwórni, która zapakuje mój kompakt w świeży plastik, a następnie napcha do środka kolorowego papieru – mówi. – Lubię swoją muzykę i wiem, że można czerpać przyjemność ze słuchania jej, lecz wiem także, że każdy lubi co innego. Innymi słowy nie ma możliwości by zadowolić wszystkich nabywców. W wyobraźni prześledziłem cykl, dotyczący części nakładu moich płyt: z odtwarzacza zostaną przemieszczone na szafę albo prosto do kosza na śmieci. Nie chcę by działania, jakie podejmuję na polu mojej życiowej pasji, przyczyniały się do zaśmiecania świata. Z drugiej strony nie chciałem wydać mojego materiału w postaci plików mp3. Każdy kto pracuje z dźwiękiem wie, że „wave gra inaczej”.
W efekcie powstała „śmieciowa” płyta opakowana w materiały z recyklingu: stare bilety, opakowania po słodyczach, ulotki – wszystko co artysta miał w domu. Z czasem jednak, z powodu braku materiałów, zaczął prosić znajomych o przynoszenie ich własnych odpadków.
– Zorientowałem się, że nie ma dwóch osób, których śmieci są identyczne. Każdy żyje trochę inaczej, więc także trochę inaczej śmieci. Widziałem, że konstruowane przeze mnie pudełka będą wyjątkowe, jednak nie myślałem, że staną się tak ciekawymi reprezentacjami osób, dzięki którym powstają. – opowiada Morawski. Zainspirowany swoim odkryciem złożył bloga , w którym opisuje historię każdego „opakowania” oraz osoby, która dostarczyła mu materiały.
Działalność Wojciecha Morawskiego to dowód na to, że nawet w śmieciach można odnaleźć inspiracje, a recykling może być użyteczny.
Za najnowszą płytę muzyka zatytułowaną „1,2,3,4” artysta został nagrodzony w konkursie „Wykluczone!?” organizowanym przez Stowarzyszenie Edukacji i Postępu STEP za „nawiązujące do awangardowej tradycji i zgodne z trendem hand-made oraz ekologiczne opakowania płyt do komponowanej przez siebie muzyki, efektownie zaprezentowane na blogu i stronach społecznościowych”.
Koszt ręcznie zapakowanej płyty to 7 euro. Dostępna jest ona na zamówienie na stronie artysty.
O. Ogrodzińska
[cytaty za: Purpose.com]
Nazwa projektu:
1,2,3,4
Zasięg (kraj/kraje):
Polska
Autor:
Wojciech Morawski
Data:
01/2011
nazwa kategorii: Kreacje / printy
CZYTAJ TEŻ:
-
05.11.2024
Faceci nie chcą kwiatów
-
18.10.2024
Gdy znika dziecko, gubi się cała rodzina
-
26.09.2024
Jak oswoić prądożerców?
-
11.09.2024
#TataTeżCzyta2024 — podsumowanie kampanii
-
23.07.2024
Nie wszystko co „eco” jest eco
-
12.06.2024
Żyję z HIV – poznaj ich historie