Za kratki za kupę

Bobik, Smerf i Lusia to przestępcy. Wszyscy oskarżeni są o tę samą zbrodnię – zostawili swoje kupy na warszawskim chodniku.

Około pięć i pół tony psich odchodów trafia każdego dnia na stołeczne trotuary. W rachunku rocznym oznacza to ponad 2 tysiące ton zanieczyszczeń. Aby to zmienić, w ramach kampanii „Psie sprawy Warszawy” przygotowano jednorazowe zestawy higieniczne dla psów, które dostępne były bezpłatnie w kioskach Ruchu.

Kampanię „Kupa psów łamie prawo” przygotowało stołeczne Biuro Ochrony Środowiska w odpowiedzi na liczne skargi mieszkańców Warszawy. Akcja prowadzona była we współpracy z ogólnopolskim programem edukacyjnym "Z psem za pan brat", którego celem było zwiększenie świadomości odpowiedzialnej opieki nad zwierzętami.

Kampania opierała się na spocie, billboardach i milionie darmowych zestawów do sprzątania po psach dystrybuowanych w lecznicach dla zwierząt i ośrodkach weterynaryjnych . Każdy zestaw zawierał papierową torebkę i papierową łopatkę. Zużyte torebki można wrzucać nie tylko do specjalnych pojemników na odchody, ale także do zwykłych koszy na nieposegregowane śmieci.

Celem kampanii było uświadomienie właścicielom czworonogów, że choć sprawcami „zbrodni” są psy, odpowiedzialni za usunięcie jej śladów są ludzie. Nieznajomość powyższej reguły grozi natomiast mandatem w wysokości od 20 do 500 zł.
A.Zych