Znani dizajnerzy i graficy z Wielkiej Brytanii – m.in. Adhemas Batista, Alex Trochut, Bram Timmer, David Carvalho (Karpa) Greig Anderson, Pawel Nolbert (hellocolor), Pete Harrison (Aeiko), Mike Harrison (Destill), Si Scott, Justin Maller (superlover and depthcore), Diogo Potes (six letter word) – zainicjowali pod koniec maja tego roku akcję pt. DATA, czyli Designers Against Tibetan Abuse.
To prawdopodobnie pierwszy tego typu projekt branży diznajnerskiej, która zajmuje jednoznaczne stanowisko wobec problemu łamania praw człowieka. Zamiarem pomysłodawców jest wykorzystanie swoich umiejętności do budowania świadomości społecznej wobec sytuacji w Chinach. Strona projektu: www.designersagainsttibetanabuse.com
Akcja ta wpisuje się w ideę „odpowiedzialnego projektowania”. Firmy, które realizują strategie społecznej odpowiedzialności coraz częściej zwracają uwagę, a przynajmniej powinny, na tzw. supply chain (czyli łańcuch dostawców). Jeśli firma chce być odpowiedzialna powinna zadbać o sieć swoich dostawców i podwykonawców, aby i oni nie łamali zasad wyznawanych i komunikowanych przez firmę.
Społeczna odpowiedzialność biznesu nie powinna zaczynać się i kończyć za bramą firmy. Jej współpracownicy też są tu istotni. Firmy zaczynają dopiero pracować z agencjami i firmami, które posiadają swoje kodeksy etyczne.
Czy profesjonalizm to słowo, które usprawiedliwia niemoralne zachowania i ignorancję? Czas aby pomyśleli o tym również specjaliści od PR, agencje reklamowe oraz studia dizajnerskie w Polsce.
Paweł Prochenko
nazwa kategorii: Wydarzenia
CZYTAJ TEŻ:
-
13.05.2022
Oszczędzanie może iść w parze z ekologią. Ekspertka podpowiada, jak nauczyć tego dzieci
-
04.05.2022
Dyrektywa Omnibus — nowa rzeczywistość dla e-commerce
-
06.04.2022
Używane auto elektryczne — czy to dobry pomysł?
-
25.02.2022
Jak rozmawiać z dziećmi o wojnie? – tłumaczy Agnieszka Aksamit-Oknińska
-
18.02.2022
Osiem pytań o wolontariat pracowniczy
-
12.01.2022
Nie ma zdrowej diety dziecka bez zdrowej diety rodzica