Walka o prawa kobiet w grze komputerowej

Z pozoru gra jak każda inna – gracz wciela się w bohatera historii, który otrzymuje różne zadania do wykonania. Tyle, że bohaterką jest hinduska kobieta, a jej zadania to np. zdobycie pomocy medycznej dla chorującej córki (co wiąże się z negocjacjami z mężem, koniecznością dodatkowej pracy by zdobyć fundusze na taksówkę do szpitala, a także na samo wykupienie leku), zebranie książek dla dziewczynek w wieku szkolnym czy walka z problemem handlu ludźmi.

Źródłem inspiracji do powstania gry Half the Sky, dostępnej na serwisie Facebook, była książka pt. „Half the Sky: Turning Oppresion into Opportunity for Women Worldwide” autorstwa Nicholasa D. Kristofa oraz Sheryl WuDunn. Laureaci nagrody Pulitzera opisują w niej problemy kobiet w krajach rozwijających się, jak brak dostępu do edukacji, opieki zdrowotnej, ograniczone prawa i częstą wobec nich przemoc. Przedstawiają także przykłady mieszkanek Afryki i Azji, które zmieniają swoje życie – Kambodżankę, która uciekła z domu publicznego i z pomocą działaczy organizacji charytatywnej otworzyła niewielki sklep, czy obywatelkę Zimbabwe, matkę pięciorga dzieci, która zachęcona do powrotu do edukacji zrobiła doktorat i jest obecnie ekspertem w sprawie AIDS.

Projekt zainicjowała firma Games for Change, mająca na koncie ponad sto gier internetowych, poruszających między innymi problem wojny, edukacji, aktywności obywatelskiej, ubóstwa czy praw człowieka. Sponsorowany jest przez Fundację Forda, producenta gier społecznościowych Zynga, Intel, Fundację Narodów Zjednoczonych i National Endowment for the Arts (Narodową Fundację na rzecz Sztuki).

Przy pisaniu scenariusza twórcy korzystali z doświadczeń organizacji charytatywnych działających w krajach rozwijających się, jak the Fistula Foundation, GEMS, Heifer International, ONE, Room to Read, the United Nations Foundation, and World Vision. Po zakończeniu każdego zadania gracz może przekazać fundusze na rzecz organizacji, która zajmuje się problemem powiązanym z misją. Celem projektu jest zebranie finansowego wsparcia, ale także dotarcie z przekazem do szerszej społeczności, która na co dzień nie interesuje się problematyką pomocy rozwojowej. Organizatorzy postarali się także  o dotacje od sponsorów, którzy finansowali książki czy usługi medyczne w imieniu grających, by dać tym, którzy z różnych względów nie przekażą wsparcia finansowego osobiście, poczucie sprawstwa i większą radość z gry.

Społeczny advergaming można także zastosować, gdy gra jest już dobrze znana internetowej społeczności, a wątek filantropijny wpleciony jest w nią z zaskoczenia. To spotkało 45 milionów pasjonatów gry Farmerama, w której użytkownik prowadzi swoje gospodarstwo wiejskie, dba o zwierzęta i pola. 22 marca oczom wszystkich wirtualnych farmerów ukazały się wyschnięte połacie ziemi i wymęczone gorącem krowy i konie. Po chwili jednak wszystko wracało do normy, a zszokowany gracz był proszony o dotację. Była to akcja z okazji Światowego Dnia Wody, przygotowana przez agencję Saatchi&Saatchi na zlecenie Światowej Organizacji Rolnictwa i miała zwrócić uwagę na problem braku wody w krajach rozwijających się.

Innym przykładem próby dotarcia do społeczności graczy jest opisywany już na portalu projekt Humble Bundle, w ramach którego sprzedawane są pakiety gier, a użytkownik decyduje, jaka część opłaty jest przekazywana deweloperowi, jaka operatorowi przedsięwzięcia, a jaka organizacji charytatywnej. Tu jednak projekt ma charakter głównie fundraisingowy.

A co z Half the Sky? Gra ruszyła w marcu tego roku. Podsumowując projekt, organizatorzy są zadowoleni z tego, że udało im się stworzyć wokół niego koalicję różnych partnerów, zarówno z publicznego, pozarządowego jak i prywatnego sektora, nie mają też nic do zarzucenia marketingowej stronie przedsięwzięcia. Przyznają jednak, że w związku z przyjętym modelem biznesowym (80% zysku jest przekazywane fundacjom, 17% na utrzymanie samej gry i 3% na opłaty za konieczne transakcje finansowe) gra nie zarabia sama na siebie i jest zależna od zewnętrznego finansowania. Ponadto, w ich opinii gra ukazała się nieco zbyt późno – jeszcze dwa lata wcześniej gry na Facebooku były dużo popularniejsze, a sam serwis stawiał mniejsze wymagania formalne do ich prowadzenia. Co chyba najważniejsze, sami twierdzą, że Half the Sky nie jest niestety interesująca dla społeczności samych graczy – wspominało o niej CNN, New York Times, uzyskała poparcie takich gwiazd jak Barbra Streisand czy Ben Affleck, ale nie doczekała się żadnej wzmianki w mediach zajmujących się stricte problematyką gier.