„Nowe kapsułki Ariel Power z potrójnym skoncentrowanym działaniem piorącym”, mogła reklamować kobieta, zatroskana matka dbająca o śnieżnobiałą czystość ubrań każdego z członków rodziny, tak jak w 99% spotów TV sprzedających detergenty, proszki do prania, artykuły gospodarstwa domowego. Reklamowa praktyka znajduje uzasadnienie w smutnej statystyce – to niemal wyłącznie kobiety obciążone są w Polsce obowiązkami prania, gotowania i sprzątania, a więc podejmują decyzje zakupowe w tym obszarze. Kapsułki piorące w zeszłorocznej kampanii marki Ariel reklamował jednak pomocny tata, który nie dość, że pierze i składa ubrania (wcale przy tym nie narzekając) pod nieobecność żony, to jeszcze potrafi ułożyć warkocze swoim córkom. Reklama miła dla oka i obrazująca bardziej zrównoważony model podziału obowiązków domowych. Może i nie zapędziła wszystkich mężczyzn do prasowania, natomiast na pewno dołożyła pozytywną cegiełkę w uświadomieniu części Panów, że to żadna ujma na honorze – wręcz przeciwnie. Wątpliwości może jednak budzić jeden z przekazów reklamy. Komunikuje ona: angażujący się w obowiązki domowe pan, który potrafi nastawić pralkę to heros, należą się mu wyrazy uznania – „ubrania czyste, a tatuś jest bohaterem”, podczas gdy w stosunku do kobiet przyjmuje się to jako pewnik, element codziennej rutyny. Warto jednak zauważyć, że na etapie zmiany postawy takie pozytywne informacje zwrotne – gratyfikacje, są jak najbardziej uzasadnione.
CZYTAJ TEŻ:
-
11.09.2024
Na(d)staw ucho
-
10.09.2024
Na manowce
-
08.09.2024
Uprzejmie donoszę
-
07.09.2024
We wrogim domu
-
06.09.2024
Roztopiony lód to nic fajnego
-
05.09.2024
Inni czynią świat innym