Nowy trend na portalach społecznościowych – młodzi mężczyźni z całego świata publikują swoje zdjęcia, na których prezentują się w stroju Adama, jeżeli nie liczyć skarpetek naciągniętych na przyrodzenie. Całość oznaczają hashtagiem #cockinasock. To efekt akcji, która wystartowała niedawno w Wielkiej Brytanii i ma na celu zwiększenie świadomości zagrożeniem rakiem jąder, promocję profilaktyki, oraz zbiórkę pieniędzy.
Akcja szybko zyskała aprobatę wśród panów, ponieważ sieci społecznościowe, w tym w szczególności Twitter i Instagram szybko zalała fala prawie nagich „selfies” ze skarpetką w roli głównej.
Brytyjska organizacja Cancer Reaserch UK nauczyła się widocznie świetnie wykorzystywać reklamowe insighty towarzyszące młodym Brytyjczykom w mediach społecznościowych. Nie tak dawno, dzięki podobnej akcji skierowanej do kobiet, udało jej się zebrać ponad 3,3 mln dolarów. Panie otrzymały zadanie zrobienia sobie zdjęcia twarzy bez makijażu, opublikowania i ozanczenia hashtagiem #nomakeupselfie. W ten sposób tysiące młodych kobiet uzyskało świetny pretekst do pójścia śladem znanych gwiazd i zebraniu „społecznie uświęconych” like’ów od swoich znajomych.
Sukcesu akcji #cockinasock warto poszukać w podobnym insighcie – w kulturze internetowego narcyzmu. Wielu młodych panów z pewnością od dawna nosiło się z zamiarem pochwalenia się swoją w trudzie rzeźbioną muskulaturą, ale szukało odpowiedniego kontekstu, żeby nie narazić się na śmieszność.
Tu z pomocą wchodzi słuszny cel – profilaktyka raka jąder, choroby, która co roku dotyka na Wyspach Brytyjskich 2 tys. mężczyzn. Jest to najczęstszy nowotwór diagnozowany u mężczyzn w wieku 15-30 lat. Każdy chory ma obecnie duże szanse na wyleczenie, o ile zostanie wcześnie zdiagnozowany. Dlatego tak ważna jest edukacja i przekonanie panów do samobadania. Najczęstszymi objawami raka jąder jest niebolesna opuchlizna, obrzęk lub zgrubienie w jednym z jąder, doświadczenie tępego bólu i uczucie ciążenia w podbrzuszu, mosznie i pachwinie.
Dziurawa skarpeta
Akcja już teraz osiągnęła medialny rozgłos, nagłaśniając tym samym cel kampanii. Robiący zdjęcia panowie, oraz część oglądających je osób, miało okazję uczestniczyć w istocie zabawnej i seksownej kampanii społecznej. Jeżeli hojność darczyńców dorówna tej z akcji #nomakeupselfie – należy tylko pogratulować. Na pewno?
Nikogo nie szokuje już informacja, że każda treść opublikowana w internecie zaczyna żyć własnym życiem i tracimy nad nią kontrolę. Wiele młodych osób nie zdaje sobie sprawy jakie konsekwencje, może mieć opublikowanie roznegliżowanego zdjęcia na Instagramie, czy Twiterze. Raczej nie byliby natomiast zadowoleni wiedząc, że zobaczył je rekruter, profesor, czy potencjalni klienci. Organizacja co prawda dobrze potrafiła wykorzystać internetową niefrasobliwość grupy docelowej do realizacji swoich celów, pytanie czy powinna.
Marcin Świejkowski
nazwa kategorii: Wydarzenia
CZYTAJ TEŻ:
-
13.05.2022
Oszczędzanie może iść w parze z ekologią. Ekspertka podpowiada, jak nauczyć tego dzieci
-
04.05.2022
Dyrektywa Omnibus — nowa rzeczywistość dla e-commerce
-
06.04.2022
Używane auto elektryczne — czy to dobry pomysł?
-
25.02.2022
Jak rozmawiać z dziećmi o wojnie? – tłumaczy Agnieszka Aksamit-Oknińska
-
18.02.2022
Osiem pytań o wolontariat pracowniczy
-
12.01.2022
Nie ma zdrowej diety dziecka bez zdrowej diety rodzica